Dzisiaj krótszy rozdział, ale kolejny będzie Jason POV i pojawi się 29 kwietnia.
Twitter: josmall1996 #npwatt
Dziękuję za każdy komentarz i serduszko <3
Jo!
--------------------------
Chloe postawiła dwa kubki parującego napoju na stoliku i z szerokim uśmiechem usiadła na jednym z wolnych miejsc.
Adam podniósł wzrok znad trzymanej w dłoni książki i powiedział:
– Nie to zamawiałem. – Zmrużył oczy. – Czego nie zrozumiałaś w zdaniu „dwie czarne kawy"? Myślałem, że nie można złożyć prostszego zamówienia.
– Wiem, ale czarna kawa jest bez mleka, więc...
– Wiem, że jest bez mleka, dlatego ją zamówiłem – wszedł jej w słowo chłopak.
Chloe wzruszyła ramionami, po czym dokończyła myśl:
– Więc nie mogłabym poćwiczyć robienia wzorków.
– To jest wzorek twoim zdaniem? – spytał Adam, odwracając w jej stronę kawę.
– Tak, to łabędź – odparła, po czym wskazała na drugi kubek. – A Daphne ma serduszko.
Adam prychnął i pokręcił głową.
– Łabędź? Prędzej przejechany indyk.
– Adam, zachowuj się – syknęła Daphne, uśmiechając się przepraszająco do Chloe. – Jest w złym humorze, bo nie wyrobił się z przeczytaniem książki na zajęcia.
– Znowu? Kiedy wreszcie przestaniesz zostawiać wszystko na ostatnią chwilę?
– Nie zostawiam na ostatnią chwilę – burknął pod nosem. – Po prostu te książki są potężne. Ciekawe czy ty byś się wyrobiła z przeczytaniem Nędzników w tydzień.
– Mówiłam ci, że zajęcia z literatury francuskiej to nie jest dobry pomysł, ale mnie nie posłuchałeś – przypomniała mu Chloe.
– Nie masz jakichś innych klientów do obsłużenia? Innych martwych zwierząt do narysowania w piance? – spytał Adam.
Chloe rzuciła mu mordercze spojrzenie, po czym uśmiechnęła się złowieszczo.
– Wiesz co? Od jakiegoś czasu szukałam męskiego imienia dla kolejnej ofiary w mojej książce, ale myślę, że Adam będzie idealne – powiedziała. – Pamiętasz, jak przeżywałeś, co zrobiłam z penisem tego biedaka w pierwszej części? To, co dla ciebie wymyśliłam, będzie gorsze. O wiele gorsze.
Daphne przeskakiwała wzrokiem między Chloe i Adamem, nic nie rozumiejąc z tej wymiany zdań.
– To nie pierwszy raz, gdy słyszę tę groźbę – odparł chłopak. – Jakoś do tej pory jej nie spełniłaś.
– Najwyraźniej mam do ciebie większą cierpliwość niż sądziłam.
Chłopak znów prychnął.
– I tak nic, co wymyślisz, nie będzie gorszego od rzeczywistości – oznajmił. – Mam dla ciebie świetny pomysł tortur – powolna i bolesna śmierć z nudów podczas czytania Nędzników.
– Ale tak serio, to czego się spodziewałeś po tych zajęciach? – spytała Chloe – Że co będziecie robić jak nie czytać książki? Siedzieć i pachnieć?
Adam nie odpowiedział. Obrzucił ją zimnym spojrzeniem i ukrył się z powrotem za książką.
Chloe westchnęła poirytowana i zerknęła w stronę lady, gdzie pojawił się nowy klient.
CZYTASZ
Niebezpieczna propozycja [18+] ZAKOŃCZONE
RomanceDziewiętnastoletnia Chloe Moore dzięki swojej ciężkiej pracy dostała stypendium na University of Chicago. Wierzyła, że z dala od toksycznej matki wreszcie zacznie nowe, lepsze życie. Niestety, szybko okazało się, że nie będzie tak łatwo jak sądziła...