Kolejny rozdział - 7 maja
Beton się kruszy ;) zobaczymy ile mu to jeszcze zajmie :>
Dziękuję za wszystkie komentarze i przepraszam jeżeli na któreś nie odpowiedziałam. Mój wattpad ledwo działa. Dobrze, że chociaż pozwala mi publikować rozdziały :>
Jo ♡♡
-------Ostatnie promienie zachodzącego słońca wpadały przez okno, zabarwiając wnętrze ciemnoczerwoną barwą. Chloe przerwała na moment wycieranie stolików i rozejrzała się dookoła. Uwielbiała ten moment w ciągu dnia. Do zamknięcia kawiarni pozostało pół godziny, ostatni klienci właśnie wyszli i była mała szansa, że pojawią się kolejni.
Przetarła pozostałe blaty i podeszła do rozrzuconych w kącie gazet, które zaczęła porządkować. Starała się nie zwracać uwagi na ich nagłówki, lecz było to silniejsze od niej. Zwłaszcza że od prawie miesiąca dla brukowców nie istniał inny temat niż rozstanie Jasona i Claudii.
Sięgnęła po jedną z gazet i zapatrzyła się na jej okładkę.
Kłopoty w raju? Czy to koniec wielkiej miłości najgorętszej pary w Chicago? TYLKO U NAS dowiesz się, jakie były powody ich rozstania. Przeczytaj więcej na stronie 13.
Po chwili wahania otworzyła gazetę i znalazła odpowiedni artykuł. Przebiegła wzrokiem po jego treści, omijając informacje dotyczące kariery Jasona, pracy dobroczynnej Claudii, czy też historii ich związku, które zajmowały prawie trzy czwarte powierzchni całego materiału. Wreszcie znalazła to, co interesowało ją najbardziej.
Nasze źródło donosi, że para rozstała się z powodu różnic niemożliwych do pogodzenia. Oboje zapewniają, że pozostają ze sobą w przyjacielskich stosunkach.
Chloe prychnęła i odłożyła gazetę z powrotem na stos. Wróciła za ladę i przygotowała sobie kawę (kolejny z plusów pracy w kawiarni), nadal rozbawiona tym, jak łatwo dała się nabrać na clickbait. Usiadła na stołku i sięgnęła po laptopa. Miała do przygotowania notatki na zajęcia z podstaw psychologii, ale przerabiali teraz uzależnienia i nie miała ochoty psuć sobie humoru, bolesnymi myślami o matce. Temat był zbyt bliski jej sercu i przez to nawet czytanie o nim sprawiało jej niemal fizyczny ból.
Upiła łyk kawy i z uśmiechem na ustach włączyła plik z książką. Od rana chodziła za nią jedna scena i nie mogła się doczekać, aż wreszcie przeleje ją na papier. Była tak pochłonięta rujnowaniem życia swojemu głównemu bohaterowi, że nie usłyszała dźwięku dzwonka, przyczepionego do drzwi, ani zbliżających się do niej kroków. Dopiero odgłos rozlegającego się tuż nad jej głową chrząknięcia sprawił, że oderwała wzrok od laptopa.
Przed nią stał nie kto inny jak Jason. Zdumiona, zamrugała kilkukrotnie, zastanawiając się, czy to nie zwidy.
– Co tutaj robisz? – spytała, gdy upewniła się, że mężczyzna jest jak najbardziej prawdziwy.
– Chciałem zamówić kawę.
– Przykro mi, ale już zamknięte.
Jason uniósł do góry brwi, po czym podwinął rękaw marynarki i zerknął na zegarek.
– Jest siódma czterdzieści, więc zgodnie z informacją na drzwiach kawiarnia jest jeszcze czynna przez dwadzieścia minut.
– I mam uwierzyć, że przypadkiem ze wszystkich kawiarni w Chicago wybrałeś akurat tę, w której pracuję?
Jason wzruszył ramionami.
– Dla wszystkich klientów jesteś taka miła jak dla mnie? – spytał.
Chloe posłała mu mordercze spojrzenie. Nie mogła uwierzyć, że naczelny dupek śmiał ją pouczać o byciu miłym.
Zamknęła laptopa i zeskoczyła ze stołka.
CZYTASZ
Niebezpieczna propozycja [18+] ZAKOŃCZONE
RomanceDziewiętnastoletnia Chloe Moore dzięki swojej ciężkiej pracy dostała stypendium na University of Chicago. Wierzyła, że z dala od toksycznej matki wreszcie zacznie nowe, lepsze życie. Niestety, szybko okazało się, że nie będzie tak łatwo jak sądziła...