Wchodzę do gabinetu szefa. Jeśli znowu będzie kazał mi coś zrobić coś, co mógłby zrobić sam odmówię, po prostu odmówię. Mój bezpłatny staż kończy się za parę dni i nie będzie już moim szefem więc nie może już mną rządzić. Wreszcie powiem mu co o nim myślę i to na pewno nie jest nic dobrego. Pukam do drzwi, a gdy słyszę zaproszenie, wchodzę do środka. Szef przegląda jakąś gazetę, popija kawusię z modnej kawiarni i trzyma nogi na biurku. Unoszę brew i gryzę się w język aby to skomentować. Wzdycham tylko ciężko a on przenosi na mnie wzrok i lustruje moją sylwetkę od góry aż do dołu.
-Emily mam do ciebie prośbę- mówi i przenosi oczy na moją twarz. Dlaczego mnie to nie dziwi?
-Tak?
-Masz wywiad do przeprowadzenia. Katy się rozchorowała. -podaje mi plik dokumentów- Masz tam wszystkie pytania tyko musisz je zadać i nagrać odpowiedzi. Poradzisz sobie?
Wolałabym sama wymyślić pytania, bo te Katy są pewnie drętwe ale nic nie mówię tylko kiwam głową przeglądając informacje-Zayn Malik?- nigdy wcześniej o kimś takim nie słyszałam. Biznesmen, sieć hoteli i biur turystycznych, restauracji, współpracuje z przemysłem elektronicznym i planuje dalsze inwestycje.
-Tak Zayn Malik. To bardzo ważna postać Emily. Bardzo poważany w towarzystwie człowiek.
-Domyślam się-mówię cicho gdy zerkam na jego zarobki. Nieźle, naprawdę nieźle... Dobra niesamowicie. Jest miliarderem, mógłby mieć basem wypełniony pieniędzmi. Wyobrażam go sobie jako starego, zrzędliwego faceta w cylindrze i fraku, który pomarszczoną dłonią przekłada kolejne monety pakując je w ruloniki i układając w szufladzie.
-Masz tu adres. Powinnaś tam być na czwartą.
Zerkam na zegar. Jest trzecia, więc aby zdążyć powinnam już wychodzić tym bardziej o tej porze gdy prawdopodobnie będą korki. Kiwam głową i posyłam szefowi słodki uśmiech po czym wychodzę z gabinetu.
------
Hej!
Jest mi bardzo, bardzo, bardzo miło jeśli to czytasz. To dla mnie dosyć stresujące ale i ciekawe uczucie. To prolog i nie jestem pewna czy ktokolwiek będzie chciał to czytać, ale jeśli tak to będzie to dla mnie satysfakcjonujące.
PROSZĘ O KOMENTARZE/ GWIAZDKI, BO TO BĘDZIE DLA MNIE ZNAK CZY KTOŚ CHCE TO CZYTAĆ :) ROZDZIAŁ SIĘ POJAWI JEŚLI BĘDZIE JAKIKOLWIEK ODZEW Z WASZEJ STRONY I ZACIEKAWIENIE MOJĄ HISTORIĄ :)
WAŻNE!
JEŚLI NIE MACIE KONTA NA WATTPADZIE A CHCECIE COŚ NAPISAĆ O FF NAPISZCIE Z HASZTAGIEM #GLIMMERFF

CZYTASZ
Glimmer | z.m
FanficOn może kupić wszystko czego tylko zapragnie. Mimo tego nie widzi w swoim życiu sensu. *** Ona może mu podarować coś czego nie można mieć za pieniądze. "Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia...