I

1.4K 14 1
                                    

                                Pov: Marii

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pov: Marii

Cześć nazywam się Marii Miller mam 19 lat i jestem córką polskiego biznesmena oraz słynnej francuskiej menadżerki sportowej.Jestem także przyrodnią siostrą słynnej gwiazdy PSG- Kyliana Mbappé,lecz moje życie nigdy nie było tak sielankowe jak mogło się wydawać.W wieku 12 lat przeprowadziłam się do Warszawy i zamieszkałam z ojcem i macochą z powodu złych relacji z matką.Wszystko przez to że, nienawidziła mojego ojca i zawsze obwiniała mnie za to,że jestem jego córką jakbym była temu winna.Gdy Kylian miał 3 lata rozstała się z Wilfriedem i rok później poznała mojego ojca, który akurat był służbowo w Paryżu.Od razu się w sobie zauroczyli i wdali w przelotny romans,który jak się okazało nie był wcale taki przelotny ponieważ po 9 miesiącach urodziłam się ja... Jak można się domyślić ich związek nie przetrwał długo i rozstali się jak miałam zaledwie pół roku.Później mama znowu wróciła do Wilfrieda z czego bardzo się cieszę ponieważ to dobry człowiek i traktował mnie oraz chłopaków jak najlepiej potrafił,mimo to, że nie byłam jego córką zastępował mi ojca i bronił w kłótniach z matką.Nikt nie wie jednak,że jestem częścią ich rodzinny ,i tak zawsze byłam w cieniu swoich braci i nikt nie zwracał na mnie uwagi.Moja mama nie przyznawała sie do mnie publicznie, ponieważ nie wyglądałam dobrze na ich rodzinnym obrazku.Odkąd zamieszkałam w Polsce moje życie się zmieniło odcięłam się od toksycznej matki,zaczęłam uczęszczać tam do szkoły i podszkoliłam swój język polski,a przede wszystkim poznałam swoją najlepszą przyjaciółkę Martoni.Jesteśmy nierozłączne i każdą chwile spędzamy razem.Naprawdę wiele jej zawdzięczam i jest moim oparciem,ale nawet ona nie wiedziała o moim drugim życiu...
**********************************************
Pov: Martoni

Nazywam się Martoni Wiśniewska, mam 19 lat i pochodzę z Polski

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nazywam się Martoni Wiśniewska, mam 19 lat i pochodzę z Polski. Moim rodzinnym miastem jest Warszawa, to tutaj się wychowałam i mieszkam do dziś.
Moi rodzice są ludźmi sukcesu i właścicielami sieci szpitali rozmieszczonych w całej Polsce, dlatego też w życiu nigdy nic mi nie brakowało.
Moja mama nazywa sie Elizabeth i jest ordynatorem w naszym największym prywatnym szpitalu. Bardzo kocham tą kobietę, od zawsze jest dla mnie największym wsparciem, znosiła moje wszystkie głupie pomysły, przychodziła do mnie z moimi ulubionymi lodami i arbuzowym fresco w momencie kiedy przechodziłam przez zerwania z chłopakami, a nawet obgadywała ze mną wszystkich ludzi, którzy danego dnia podnieśli mi ciśnienie.
Z kolei mój ojciec to jej totalne przeciwieństwo. Zarządza wszystkim co razem posiadają dlatego nie ma styczności z innymi pracownikami szpitala i dobrze bo jest typowym gburem ubranym ciągle w garnitur. Nigdy nie miałam z nim kontaktu, w większości dlatego ze zazwyczaj nie było go w domu, ale nawet gdy był nigdy nie mogliśmy załapać wspolnego języka. Denerwował się z każdej najmniejszej błahostki, ciągle był o coś zły dlatego siedział przez cały swój wolny czas w gabinecie. Mimo to razem z mamą bardzo się kochają, chociaż nie wiem jak ona go wytrzymuje.
Mamy wielki dom w centrum miasta wraz z ogromnym ogrodem wypełnionym po brzegi przeróżnymi roślinami. Mieszkam w najbogatszej dzielnicy miasta. Mimo to nie szczycę się tym i nie lubię tego pokazywać na każdym kroku, chociaż czasami jest to nieuniknione.
Uczęszczam do najlepszej prywatnej szkoły w Warszawie. Jestem dobrą uczennicą, jednak nauce nie poświęcam za dużo czasu. W tym roku przygotowuje się do napisania matury. Chciałabym, żeby poszło mi jak najlepiej ponieważ mam co do siebie poważne zamiary. Moim marzeniem jest wyjechać na studia prawnicze do Londynu. Jest to miejsce o którym myśle od dziecka, wierzę że w tym kraju odnajdę siebie i ułoże sobie spokojne i ustabilizowane życie.
Jednakże ciężko będzie mi się wyprowadzić z Warszawy i zostawić tutaj rodzinę oraz moją najbliższą przyjaciółkę Marii. Odkąd ją poznałam jesteśmy nierozłączne i mówimy sobie o wszystkim... Bynajmniej tak myślałam do pewnego czasu.

**********************************************Cześć, chciałabym was wprowadzić w świat mojej pierwszej książki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

**********************************************
Cześć, chciałabym was wprowadzić w świat mojej pierwszej książki.Mam nadzieje, że dacie jej szansę tak samo jak mi. Czekam z niecierpliwością na wasze opinie. :3

LoveCup | Paris Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz