Gp Miami, 2022
Sobotni dzień w padoku przebiegł raczej normalnie, według oczekiwań każdego. Dla kierowców z zespołu Ferrari te kwalifikacje były szczególnie udane, bo Charles z Carlosem zajęli odpowiednio pole position i drugie pole startowe, a więc pierwszy rząd należał do czerwonej drużyny. Dla Victorii również był to całkiem pomyślny dzień, bo udało jej się przeprowadzić wywiady z paroma kierowcami i zrobiła dużo zdjęć w padoku, co prawda nadprogramowo, ale kochała to robić.
Wszystkie aktywności zaplanowane na ten dzień były już zakończone więc cały padok powoli szykował się do opuszczenia go. Po raz kolejny, tak jak dzień wcześniej, Charles, Pierre i Victoria spacerowali wzdłuż alei serwisowej. Chłopaki ponownie chcieli jej przedstawić innych kierowców, z którymi nie spotkała się w poprzedni wieczór. I w taki oto sposób zatrzymali się przy garażu Mclarena, przed którym stał Daniel Ricciardo rozmawiając z jednym ze swoich mechaników. Już po chwili cała czwórka stała obok siebie i rozmawiała, a Daniel miał okazję poznać piękną, młodą dziewczynę. Po krótkiej rozmowie pożegnali się ze sobą, a jeszcze zanim trójka przyjaciół odeszła od pomarańczowego garażu, Charles zauważył wychodzącego z niego kierowcę. Tak, mowa tu o Lando Norris'ie.
- A oto i on. Lando Norris, przyjacielu. - powiedział teatralnie machając i podchodząc kawałek do młodszego kierowcy, który również się z nimi przywitał.
- Mamy ci kogoś do przedstawienia - powiedział drugi chłopak wskazując ręką w stronę Victorii, a Charles, który był tego dnia w wyjątkowo dobrym humorze zadrwił słowami:
- Twoją największą fankę, Victorię Devis. - zaśmiał się pod nosem widząc zdezorientowane miny dwójki. Victoria patrzyła na niego wzrokiem ,,ty się dobrze czujesz? co ty właśnie powiedziałeś?", a Lando zmieszany patrzył na dziewczynę z zadziornym uśmiechem, pomimo że wiedział, że to żart.
- Oo..czyżby? Zdjęcie, a może autograf dla pięknej pani? - postanowił grać dalej w grę Charlesa, gdy on z Francuzem zwijali się ze śmiechu. Victoria tylko spojrzała rozbawiona na młodszego chłopaka, a zaraz potem na brązowowłosego i rzuciła szybko:
- Głupek - pokręciła głową na dalej śmiejącego się Charles'a, a jak już chciała się przedstawić, przerwał jej Pierre:
- Ty się teraz śmiejesz Norris, a ona naprawdę do nas podeszła po zdjęcie na początku - Lando wydawał się być zmieszany, bo nie rozumiał sytuacji. Było to dość zrozumiałe, bo nie wiedział, że to ich dawna przyjaciółka i że spotkali się teraz.
- Dobra, bo chłopak się gubi, teraz cicho. - tym razem sama uciszyła dwójkę przyjaciół i zwróciła się do trzeciego chłopaka - Victoria Devis, miło poznać - uśmiechnęła się przyjacielsko chwytając dłoń Lando.
- Lando Norris, ale przepraszam, kim ty jest- ...a czekaj jesteś dziewczyną Pierre'a, tak? - rzucił chłopak patrząc na jego domniemaną ,,parę".
- Co?! - dwójka jednocześnie krzyknęła zdziwiona, mimowolnie odsuwając się od siebie kilka centymetrów - Nie, nie - powiedziała dziewczyna nie mogąc uwierzyć w to co właśnie usłyszała. Pierre był równie zszokowany jak ona, a trzeci chłopak znowu zaczął się śmiać
- Aj to sorry - od razu powiedział młodszy - nie kojarzę cię więc myślałem, że może...
- Nie, nie szkodzi. Przyjaźnimy się po prostu, a właściwie to szczególnie kiedyś. Jak byliśmy mali, ścigaliśmy się razem, ale później się przeprowadziłam i tak oto jestem tu po 11 latach.
- Rozumiem, to miałoby sens - kiwał głową sprawiając wrażenie jakby właśnie połączył kropki. - Tak czy inaczej, miło poznać - uśmiechnął się do Vic, co ona odwzajemniła.
CZYTASZ
Till you're mine ~ Charles Leclerc || Lando Norris
FanficMarzenia i plany młodej Victorii Devis legną w gruzach, na skutek znaczących wydarzeń w dzieciństwie. Nagle jest zmuszona zostawić wszystko za sobą. Ale czy na pewno wszystko stracone? A może to właśnie czas próby, w którym musi udowodnić swoją zawz...