33. Znajomości

476 33 8
                                    

Wielka Brytania, 2022

— Nie wierzę, znowu ona?! — krzyknął Marcus udając narzekający ton jakby wcale nie cieszył się zobaczeniem przyjaciółki. Ona od razu podłapała jego zachowanie i zrobiła dokładnie to samo.

— Mads, gdzie ty mnie zaprowadziłaś, znowu muszę gadać z Parkerem? — ona również powiedziała to żartobliwie śmiejąc się wraz z chłopakiem, a już po chwili podeszli do siebie i zamknęli się nawzajem w przyjacielskim uścisku.

— Co tam Devis? Coś słyszałem, że się powodzi... — powiedział chłopak z typową dla niego manierą i stylem, które Victoria doskonale znała.

— No to coś tam słyszałeś Parker... — mruknęła pod nosem i uśmiechnęła się . Cała trójka zaczęła iść przed siebie nadal rozmawiając.

— Dobra, opowiadaj co u ciebie — przeszedł do sedna — Więc Red Bull, hm?

— Dlaczego ja pierwsza? — zapytała od razu — Przypominam, że ja też czekam na twoje historie.

— Uznajmy, że to może poczekać — zaśmiał się i zmrużył delikatnie oczy patrząc na nią — Bo wydaje mi się, że jednak ty masz więcej do opowiadania, hm? I mimo wszystko wydaje mi się, że ciekawsze.

— Hm? Czy ja wiem? — mruknęła, jakby sama się zastanawiając.

"Czy ja wiem"?!? — zacytował jej słowa ożywionym głosem — Nie mów mi, że praca w najlepszym zespole F1 i podróżowanie w kółko po całym świecie nie jest ciekawe — zaprotestował.

— Na nudę nie narzekam, fakt — przyznała — Ale są te dobre i złe niespodzianki...Wszystko ma drugą stronę medalu.

— Vic, nie pierdol głupot, opowiadaj — powiedział stanowczo — Nie wymigasz się, chcę znać każdy szczegół — stwierdził, a zamiast Vic, pierwsza odezwała się Madeline:

— To będzie długi wieczór — cała trójka się zaśmiała — Ale Marcus ma rację, opowiadaj, ja też chętnie posłucham — stwierdziła blondynka — zwłaszcza, że słyszałam co nieco o pewnym chłopaku...

— Słyszałaś? — uniosła brwi zdziwiona. Była przekonana, że nawet nie będzie musiała przytaczać tego tematu, bo przecież ani Mads, ani Marcus nie mogliby wiedzieć o Lando — Od kogo? — zapytała nerwowo.

— Nie słyszałam, tylko tak założyłam — wzruszyła ramionami jakby nigdy nic — Ale teraz już jestem pewna, że jest ktoś taki — uśmiechnęła się dumna z siebie.

— Mogłam się tego spodziewać — przyznała spuszczając głowę — Ale muszę cię zasmucić, bo nie jest, a był — poprawiła ją Vic, co zaparło Madeline dech z wrażenia.

— Nie gadaj — mruknęła tylko zszokowana, jakby potrzebowała chwili na przetrawienie tej informacji.

— Mhm — mruknęła — Ale może od początku...Więc po wszystkich egzaminach, trafiłam na Grand Prix Miami, gdzie w sumie wszystko się zaczęło. I tak naprawdę od tamtej pory dzieje się to tak szybko, że nie sposób wszystkiego opowiedzieć — Przyznała — W Miami...

I właśnie w taki sposób zaczęła opowiadać dwójce przyjaciół swoją dość krótką — Ale zdecydowanie bogatą — Historię i doświadczenie w pracy w F1. W końcu praca dla najlepszego zespołu to jest jakieś wyróżnienie i powód do dumy, prawda?

Z początku unikała mówienia o sytuacjach i wątkach typowo towarzyskich, bo chciała się skupić na tych zawodowych, mając nadzieję, że zarówno Mads jak i Marcus zapomną o pytaniach o Lando, Charlesa czy kogokolwiek innego.

***

— I do tej pory to by było w sumie na tyle — wzruszyła ramionami, gdy po kilku krótkich minutach skończyła dość skrótowo opowiadać o swojej historii — Teraz pora na was, pochwalcie się — uśmiechnęła się.

Till you're mine ~ Charles Leclerc || Lando NorrisOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz