Millie
Obecnie, dwa i pół tygodnia później...
Stałam przed lustrem w mojej łazience w majtkach i staniku, trzymając ręczne lusterko.
Odwróciłam się i podniosłam wolną rękę do szyi. Odgarniając włosy i trzymając je na przeciwległym ramieniu, podniosłam lustro i spojrzałam.
Zmusiłam oczy do pozostania otwartymi, nawet gdy chciałam je zacisnąć.
Jak nie szukałam, to nie widziałam. A moje włosy były na tyle długie, że rzadko zdarzało mi się dostrzec.
A jeśli przypadkiem udało mi się to dostrzec, udawałam, że nie dostrzegłam.
Teraz patrzyłam.
I oto był, tak jak powinien, ponieważ był to tatuaż.
Dobra robota, artysta mistrz, wcale nie wyblakły.
Z drugiej strony cały był w czerni.
Przysadziste słowa wijące się długo pięknym, płynnym pismem: Tylko on...
I wiedziałam, że druga część tatuażu zaczynała się na kości biodrowej Logana i przebiegała przez jego biodro, pogrubioną czarną czcionką, podkreśloną zawijasem drutu kolczastego: ...tylko ona.
Słowa i wspomnienia płonęły przeze mnie, gdy opuściłam włosy, odwróciłam się, postawiłam lustro na blacie i ruszyłam w stronę garderoby w łazience.
Czas było ubrać się i iść.
Nadszedł czas, aby znaleźć Logana.
Nadeszła pora, by się dowiedział.
*****
Stałam z dala, obserwując i czując szok z powodu wszystkich zmian, które widziałam.
Było płonące ognisko, jak za dawnych dni. Podobnie jak w poprzednich latach, jeden z braci przywiózł kłody swoim pickupem na pole, żeby ułożyć je wokół ogniska. Wokół stały namioty z niezbędnymi motorami.
Namioty były jednak większe i droższe.
I nie był tam jeden, ale trzy wypasione kampery zaparkowane naprzeciwko ogniska i dwie luksusowe przyczepy turystyczne.
Kiedy znałam Chaos, radzili sobie dobrze, a ta dobra nie pochodziła wyłącznie z ich warsztatu samochodowego budującego niestandardowe pojazdy i motocykle oraz ze sklepu z artykułami motoryzacyjnymi, który prowadzili, ale z innych nielegalnie działających przedsięwzięć.
Najwyraźniej sprawy potoczyły się jeszcze lepiej i wiedziałam, że część tego wynikała z tego, że Ride odniosło niesamowity sukces, coś, czego nie można przegapić, nawet gdybyś próbował, bo wszyscy w Denver o tym wiedzieli.
Zastanawiałam się tylko, czy druga część też się toczy.
Nigdy nie mieliśmy kamperów.
A raczej powinnam powiedzieć, że nigdy ich nie było.
Nie byłam już kimś, kto mógłby odnosić się do Chaosu jako do „my", a oni byli zwolennikami tego rodzaju rzeczy, więc wiedziałam, że nie powinnam nawet myśleć w ten sposób.
Stałam usunięta i obserwowałam, widząc braci, których znałam.
Mimo że się postarzeli, od razu ich rozpoznałam.
Boz, Hound, Big Petey. Brakowało niektórych braci, w tym Arlo, Doga, Brick'a, Hop'a, Blacka, Chew'a, Cranka i, co najbardziej zaskakujące, Tacka, który był jednym z bardziej intensywnych członków Chaosu, ale wydawał się bardziej Chaosem niż przeciętny brat i biorąc pod uwagę ich wszyscy byli w grze – krew, wnętrzności i chwała – to coś mówiło.
CZYTASZ
Przejść przez ogień
RomanceMillie Cross wie, jak to jest płonąć dla kogoś. Była młoda i dzika, a on był dzikszy - motocyklista Chaosu, który sprawiał, że jej serce waliło jak młotem. Dwadzieścia lat później szansa Millie na ucieczkę z dawną miłością budzi pragnienie, którego...