🕸31🕸

702 37 57
                                    

Pov. Stark

Już czas najwyższy ogłosić wyniki, co prawda nie wszystkie testy były sprawdzone, a już i tak było opóźnienie, zebrałem więc wszystkich Avengersów, nawet tego cymbała Clinta, który raczej by tylko przeszkadzał, ale napisałem na grupie więc słowo się rzekło.
Po kilku chwilach na korytarzu zaczęły rozbrzmiewać głosy z początku usłyszałem Thora, w sumie to ciężko było go nie usłyszeć, w wieży nie ma dnia w którym nie było słychać, albo thora, albo Clinta który dokucza innym, kłótni Sama i Buckiego, albo głośnego donośnego głosu, wręcz śpiewu w strumieniach wody, dobrze zbudowanego blondyna. Od czasu do czasu było słychać strzały z sali treningowej.
Będąc w kuchni można usłyszeć to jak bardzo nie podoba się Samowi pomysł, żeby pójść pobiegać ze Stevem na co Barnes, żeby zrobić mu na złość przechodzi koło niego mijając go z lewej strony i mówiąc krótkie "On your left" (Twoja lewa) na co Falcon krzyczy "zamknij ten metalowy pysk" a żołnierz mu odpowiada, co kończy się głośną kłótnią, którą Rogers cały czas próbuje zakończyć, ale nigdy mu się to jeszcze nie udało. Zaprogramowałem moją AI, żeby informowała mnie za każdym razem, gdy ta trójka idzie ćwiczyć i żeby to nagrywała. Kłótnia odbywa się raz na trzy dni już od miesiąca, a dalej bawi to całą drużynę oprócz Sama i Steva, który powtarza w kółko, że nasze zachowanie jest nieetyczne.

Z całego jednego miliona testów, które sprawdziła już moja AI i inni pracownicy, stwierdziłem, że sam sprawdzę pozostałe pięćset, a dokładnie czterysta osiemdziesiąt, który został zebrany z trzech nablizszych szkół.
niecały milion osób pisało test z nich wszystkich, osiemdziesiąt procent osiągnęło tylko niecałe pięćset osób, chciałem zwiększyć szanse poznania tożsamości Spider-Mana i ponownie zobaczenie Petera Parkera.
Więc próg dopuszczalny to 96 procent i wzwyż. Wiedziałem, że bohater był w wieku licealisty, może niekoniecznie dobrym pomysłem było zaproszenie go tu na sprawdzanie testów, ale nie będzie podliczał punktów, raczej segregować na kategorie 96%, 97%, 98%, 99%, 100%.

Patrząc na to, że było nas ok. trzynastu w zależności od tego czy będzie Stephen, Bruce, Spider-man, T'chala. To powinniśmy się z tym szybko uporać, wiedziałem, że Avengers nie przyjdą na moją prośbę w podliczaniu wyników, więc skłamałem im, że to bardzo ważne spotkanie, a po nim zamówię przeróżne fastfoody na mój koszt, oczywiście jedzenie już na nich czeka, sala konferencyjna po rozłożeniu stołu, mieściła 50 osób, bez dodatkowych desek, przy stole mogło zasiąść aż 27 osób.

Gdy do pokoju przybyła reszta, wskazałem gestem dłoni by zajęli miejsca, rzadko kiedy byliśmy w pełnym dostępnym squadzie

(Avengers, którzy się tam zjawili
-Clint
-Bruce
-Natasha
-Thor
-Steve Rogers
-Wanda
-Scott Lang
-Spiderman
-Stephen Strange
-Bucky
-Sam
-Tony Stark)

Ku moim zdziwieniu nie zjawił się tylko T'chala, i mu się nie dziwię, przylecieć tu z Wakandy po to by sprawdzić jakieś testy dzieci, których chcę przyjąć na staż. Trzynaście osób musi w trzy i pół godziny sprawdzić ok. pięćset testów. Proste co nie?

-Witaj mądry midgardczyku!- Rzekł Thor, który już mnie widział, spojrzałem się na niego pytająco, ale ten od razu zaczął napychać buzie jedzeniem.

-Jak już się pewnie domyślacie, nie mamy, żadnego ważnego spotkania.- Zacząłem mówić gdy wszyscy ucichli. Od razu wszyscy na mnie spojrzeli, w ich oczach można było dostrzec lekkie zdezorientowanie, radość, niepokój i złość.- Zebrałem was tutaj, jak już pewnie wiecie, lub też nie, zoorganizowałem test na staż tutaj w wieży, dostać się może aż 23 uczniów w wieku licealnym, którzy osiągną wynik powyżej 96%.
Po chwili na sali było słychać jęki Sama i Clinta, którym niekoniecznie podobał się ten pomysł.

Irondad /// SpidersonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz