Rozdział piętnasty
[Nota pod rozdziałem]
April Pov:
Harry i róża to nowy widok. Jestem mu wdzięczna, że nie pobił się z Luke'iem. Blondyn nie wiedział, że dam szanse Styles'owi. W skrócie...to moja wina. Nie mam ochoty jeździć nie wiadomo gdzie. Ubłagałam chłopaka byśmy pojechali do mnie. Melanie i tak idzie na imprezę. Pokój będzie wolny.
Idąc korytarzem czułam spojrzenie zielonookiego na sobie. Pociągnęłam za klamkę i weszłam do środka. Tak jak się spodziewałam. Jest szesnasta, a Mel już nie ma. Pewnie pojechała do Lou. Wiem, że łączy ich coś większego. Takim to tylko pozazdrościć. Przynajmniej wiedzą, na czym stoją. Zapewne są parą, a my z Harrym? Włożyłam różę do wazonu. Przywiozłam go na takie właśnie przypadki. Styles uwalił swój tyłek na moim łóżku zakładając ręce za kark. Przewróciłam oczami i zdjęłam buty.
- Są Mel?- Spojrzałam na Harry'ego. Jego wzrok skierowany był na martensy od brunetki.
- Na pewno nie moje- zachichotałam. Matka- wróć- ciocia nigdy by mi takich nie kupiła. Chociaż są naprawdę wygodne i ładne. Poprawiłam sukienkę i podeszłam do biurka. Złapałam swojego laptopa i go uruchomiłam. Włosy związałam w wysokiego kucyka. Co mi to da skoro są strasznie grube i długie? Przełożyłam je do przodu tak, że zasłoniły moją klakę piersiową. Usłyszałam charakterystyczną melodyjkę dla uruchomionego laptopa. Złapałam go i podeszłam do swojego łóżka. Jakie to szczęście, że jest takie ogromne i mieści mnie oraz jego.
- Co oglądamy?- Zapytałam, klikając na stronę z filmami.
- Horror?
- A co polecasz?- Ja wiem, że wybierze coś strasznego. Jednak ja uwielbiam się bać. Chociaż potem odbija się to na mojej psychice.
- Grave Encounters- rzucił chłopak. Tego filmu jeszcze nie oglądałam. Szybko znajduję go na stronie i uruchamiam. Kładę laptopa na szafce, która stoi koło mojego łóżka. Jesteśmy zmuszeni oprzeć się z Harrym o ścianę. Dzieli nas pół metra. Jeśli będzie trzeba to go przytulę! Albo on mnie...
Film opowiada do jakiś ludziach, którzy nagrywają serial w opuszczonym psychiatryku- paranormalny rzecz jasna. Głupi karzą się zamknąć od zewnątrz. Tacy mądrzy, że zostają tam na noc. Sprzęt rozłożony, kamery też i ludzie łażący w tą i inną stronę. Z początku film nie wydaje się być straszny. Dopiero, kiedy nadprzyrodzona siła ciągnę jakąś babeczkę za włosy. Naturalnie równo z nią zaczynam się drzeć. Kiedy orientuję się, że Harry na mnie patrzy zakrywam usta rękoma.
- Chodź- klepie w pustą przestrzeń koło siebie.
- Csiii. Oglądaj- wskazuję głową na ekran laptopa. Niech wie, że nie zawsze dostanie to, czego chcę. Jednak film z minuty na minutę staję się coraz bardziej straszny. A mi się wydaję, że pokój wygląda mroczniej. Wygrałeś! Przysuwam się do Styles'a. Wiem, że ma tę satysfakcję, iż wygrał. Naprawdę ten film jest najstraszniejszym horrorem, jaki oglądałam! Non stop zakrywam oczy, a Harry przytula mnie do swojego ciała. To, chociaż troszkę uspokaja taką strachajłę.
W końcu film się kończy. Oddycham z ulgą, kiedy wyskakują napisy. Wyłączam ekran i spoglądam na godzinę. Dopiero osiemnasta? Oboje zdecydowaliśmy się obejrzeć coś innego. Tym razem ja wybiorę.
-,,Lol"!
- Przecież to o miłości- chłopak przewraca oczami.
- To czegoś się nauczysz- ripostuję zielonookiego.
- Może i ty nabierzesz jakieś wprawy?- Zachichotał. Są tam scenki erotyczne, ale gówno widać. Nie wspomnę o Ashley. No jak ta nasza! Dziwka, na dodatek głupia.
CZYTASZ
Last Dream ||H.S|| [Zakończone]
Fanfiction- Boisz się mnie? - Nie. - To dlaczego mnie nie przytulisz? - Bo wiem, że to zaboli...