Śnieg i wichura czyli: Skijumping one shots|

Rosół i królik cz.1

Uwaga ważna notka na dole!

Domen Prevc x Timi Zajc (chyba nie ma na nich żadnej nazwy)

Lublana Słowenia

Pov: Domen
Śnieg. Nigdy za nim nie przepadałem. Ale cóż przyjaciel choruje to trzeba pomóc. Tak twierdzi Cene. Dotarłem pod dom Zajca, ale oczywiście nic nie wie, nie wie że tu jestem, że mam w torbie rosół dla niego, że gotowałem go specjalnie  dla niego. Tak, ale wracając, dotarłem pod jego kamienice, wstukałem kod do domofonu i wszedłem do środka. Od razu cieplej się zrobiło.

Krzątałem się cicho po kuchni odgrzewając rosół, gdy poczułem ręce oplatające mnie na brzuchu i głowę na plecach. Co mu się tak na czułości wzięło?

Obróciłem się i przytuliłem niższego do siebie.

-Cześć. -mruknął cicho. -Co tam gotujesz? A i ważniejsze co robisz w moim mieszkaniu?
-Ciebie też miło widzieć. -odpyskowałem mu. -Dostałem informacje, że chorujesz więc... oto jestem!
-Yhym...-pokiwał głową i ziewną. Boże jaki był uroczy w tym momencie. -A co gotujesz?
-Odgrzewam Ci rosół. Gotowałem u siebie... A właśnie czemu ty nie odpoczywasz?
-No wstałem bo usłyszałem, że ktoś mi się kręci po domu. -dopiero teraz zauważyłem, że ubrany był w flanelową długą piżamę. Z nadrukiem królika. Którą dostał ode mnie.
-Idź się połóż. Zaraz Ci przyniosę.
-Nie. Nie mam zamiaru leżeć tam sam.

Popatrzyłem na niego, popatrzyłem na garnek, potem znów na niego. Podniosłem go pod nogami.

-Trzymaj się mnie. -poleciłem mu a on wtulił twarz w zagłębienie mojej szyi. -Leż, zaraz przyjdę z rosołem.
-Domen...
-Tak?
-Ale położysz się ze mną?
-Ale zjesz najpierw?
-Tak. -kichnął.
-Na zdrowie, jeśli tak to oczywiście.

~~~
06.06.2023 23:28
Męczę tego shota jakieś 1,5 tygodnia albo nawet dłużej, więc będzie paro częściowy.

Co do poprzedniego shota...
Wymyśliłam nazwę Tearoom AU
Miłego dnia!/ Miłego wieczoru!/Dobranoc!

Herbatka_Rumiankowa