Miłość do frytek

124 8 0
                                    

Mam nadzieję, że się spodoba ;D

Manuel Fettner x Clemens Aigner

AU: Manuel jest wokalistą zespołu metalowego, a z Clemensem znają się ze szkoły!

Wiedeń Austria

Pov: Clemens
-No i pięknie! Panowie koniec na dziś, wracajcie do domów. -W taki oto sposób zakończyła się kolejna próba zespołu w którym śpiewa Manu.
-Clemi! Ciszę się że jesteś! -Zaczął Stefan (menadżer zespołu) konspiracyjnym tonem. -Powiedziałeś mu wreszcie? Czy nie?
-Stefi nie naciskaj na niego. -Znikąd pojawił się jego narzeczony Michael który był właścicielem baru w którym śpiewali. Mówił to spokojnie i cicho tak jak miał w zwyczaju
-No ja wiem, wiem ale to już trwa... -Zamyślił się i uwiesił na szyi Michaela. -Długo.
-Cześć chłopaki. -Podszedł do nas Manuel i objął mnie ramieniem. -Clemens piwo nadal aktualne? -Popatrzył na mnie, a ja utonąłem w jego ciemnych oczach.
-Tak jak najbardziej, u mnie tak?
-Tak, dobra lecę do zobaczenia Clemi. Pa zakochańce! -No i poszedł a ja znów zostałem skazany na Stefana i jego teorie spiskowe. 

Gdy tylko Manuel zniknął nam z oczu Stefan nadal przytulony do Michaela zaczął od razu wypytywać.
-Spotykacie się dzisiaj? Czemu mi nie powiedziałeś? Powiesz mu wreszcie?

-Tak, chciałem ale już się dowiedziałeś, myślę że tak. -Popatrzył na mnie z radością w oczach .
-W razie co to dzwoń i leć bo się nie wyrobisz. -Wygonił mnie ze środka.
-Pa! Tylko nie uduś Michaela bo wiesz ślub jeszcze musicie wziąć. 
Przechodziłem obok parkingu gdy usłyszałem, że mnie ktoś woła, odwróciłem się i zobaczyłem Manuela. Ojej dlaczego akurat on.

-Co się stało? -Spytałem starając się żeby mój głos brzmiał normalnie, a nie jakbym zaraz miał się rozpłakać z bezsilności.
-Masz jak jechać czy cię zabrać? -Uśmiechnął się a ja czułem, że zaczynam się rumienić.
-Mógłbyś mnie podwieźć?
-Dawaj.
No i właśnie w taki sposób znajdowałem się teraz w jego samochodzie obok niego.

***

-Dzięki za podwózkę. Widzimy się wieczorem. -Miałem już wychodzić gdy postanowiłem że ,, No raz się żyje" i pocałowałem go w policzek, i uciekłem.
Zauważyłem jeszcze jak trzymał rękę na miejscu gdzie pocałowałem i on... uśmiechał się. Dobra ale nadal... Co ja sobie myślałem robiąc to? Jeszcze dodatkowo widzimy się wieczorem no wspaniale. A mogłem siedzieć w domu. Sam. Bez nikogo. Oglądając jakąś denną komedię romantyczną, pijąc wino i jedząc frytki. To wszystko ale nie. Musiałem się z nim umówić...
I tu przerwałem bo usłyszałem dzwonek. Niechętnie poszedłem do drzwi mojego mieszkania i gdy je otworzyłem zamarłem.

-Clemens... ja nie wiem jak na to zareagujesz ale... kocham cię. Od czasów szkoły gdy podszedłeś do mnie i zacząłeś ze mną rozmawiać. Kocham cię i dziękuję za te wszystkie chwile które razem spędziliśmy.

A ja wciągnąłem go do mieszkania, przyparłem do ściany i pocałowałem, Manu przytulił mnie do siebie gdy przerwaliśmy pocałunek.
-Czuje frytki... Może zamiast piwa pozwolisz spędzić mi czas razem z tobą?
-Tak... ale ja wybieram film. -Patrzyłem na niego z uśmiechem.
-Dobra ale mam nadzieję, że noc też mogę z tobą spędzić. -Na twarzy miał ten swój głupi uśmiech.
-Manu... Jak bardzo cię kocham to zaraz zostaniesz wyproszony z mieszkania.
-Za bardzo mnie kochasz.
-Też prawda- Matko Manuel! -Podniósł mnie na ,,pannę młodą", zaniósł na kanapę i przykrył kocem. A po chwili wrócił z talerzem z frytkami.
-Jesteś idealny. -Szepnąłem mu na ucho gdy mnie pocałował. Na moje słowa tylko się zaśmiał i siadł obok mnie przyciągając do swojej klatki piersiowej.

***
-Czyli w taki sposób się zeszliście... ciekawe. -Stwierdził Stefan gdy opowiadaliśmy mu tą historię po raz czwarty.
-Stefi kochanie, tobie to już wystarczy tego wina. -Stwierdził Michael, patrząc na ukochanego.
-No panowie my się będziemy zbierać, wiecie próba te sprawy. -Zaczęliśmy się zbierać i ruszyliśmy do domu trzymając się za ręce.

~~~
Słowa: 575
Hej, hej!
Jestem zadowolona jak to wyszło, urocze, trochę poplątane w moim stylu.
Shot pisany na zamówienie był dla GlueAccident oby się spodobało.

Miłego!

Herbatka_Rumiankowa




Śnieg i wichura czyli:  Skijumping one shots|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz