Śnieg i wichura czyli: Skijumping one shots|

Crush

Stephan Embacher & Paweł Wąsek

~~~
Innsbruck, od dziś będzie mi się kojarzyć tylko z jednym. Z debiutem w pucharze świata.
-Jak tam młody? Bardzo się stresujesz? -usłyszałem głos Daniela. Bardzo go lubię, jest jak taki starszy brat.
-Tak, a ty się nie stresowałeś?
-Oczywiście, że się stresowałem. W razie co to zawsze możesz ze mną pogadać.

Kiwnąłem głową zgadzając się. Szliśmy na skocznię, a ja z powodu nieuwagi wpadłem na kogoś i prawie się przewróciłem. Prawie bo czyjeś ramiona mnie przytrzymały. Popatrzyłem w górę
i zobaczyłem jednego z polaków.

-Cześć Paweł! -od razu przywitał się Daniel, nie cierpiałem czasem jego otwartości.
-Hej Daniel -odpowiedział mu, czyli się znają. Chwilę później jego wzrok przeniósł się na mnie. -Nic ci się nie stało?
-Nie, wszystko w porządku. Przepraszam, że na Ciebie wpadłem.
-Nic się nie dzieje -uśmiechnął się, jaki on ma piękny uśmiech.
-Stephan ma w tendencji to w padania na ludzi -wtrącił się Daniel za co oberwał w ramię. -No ale czemu mnie bijesz? Stwierdzam fakty.
Przewróciłem oczami na jego słowa. Paweł tylko się zaśmiał.
-Dobra jak nic się nie stało to uciekam, powodzenia chłopaki!
-Cześć! -odkrzyknął mu Danny.

Szliśmy kawałem w ciszy, czułem, że jestem cały czerwony. Weszliśmy do domku kadry.
-Stephan? -podniosłem głowę na dźwięk swojego imienia. -Dobrze się czujesz? Jesteś cały czerwony -pytał mnie Manu.
-Tak, tylko zimno jest na dworze i w ogóle...
-Nie prawda! -wtrącił się Daniel za co od razu mordowałem go wzrokiem. -No już nie patrz tak na mnie, a wracając do tematu. Gdy szliśmy, wpadliśmy na Pawła, znaczy Steph wpadł ja tam tylko stałem i jak widać spodobał mu się. 

Po jego słowotoku nastała cisza, którą w końcu przerwał Michael.
-Ale ty dużo gadasz... Steph? -podniosłem głowę i na niego spojrzałem. -To prawda?
-Znaczy ogólnie to tak, no jest przystojny i wysoki, jest blondynem co w ogóle sprawia, że jest u mnie wysoko w rankingu...
-Jest też zajęty -mruknął jak Manuel. Wszyscy spojrzeli na niego wyczekująco. -Nie wiedzieliście? Jest z tym jak mu tam... Andrzejem! No właśnie.

Po raz kolejny nastała cisza.
-A tam trudno, z mojej strony to tylko zauroczenie. Po za tym on jest chyba sporo starszy ode mnie prawda? No właśnie. A tak swoją drogą to ja nikogo nie szukam także...
-Matko kolejny! Nie no jesteście siebie warci, oboje z Danielem tyle gadacie, że nie wiem.
Zaczął się śmiać Michael a wszyscy przyznali mu rację. Nie wracaliśmy już do tego i tak skończyła się historia mojego zauroczenia Pawłem.

~~~
Hej, hej!
Wymyśliłam to na szybko i jestem zadowolona.
Mam pewne ogłoszenie parafialne!
Otóż w mojej głowie już jakiś czas temu narodził się pomysł by napisać preferencje ze skoczkami.
Moje pytanie brzmi zatem:

Kogo chcielibyście tam zobaczyć? Jestem otwarta na Wasze propozycje!

Miłego!