Nic więcej

114 10 14
                                    

Andreas Wellinger x Stephan Leyhe

~~~
Kolejna nieprzespana noc, a co za tym idzie kolejny dzień w którym będę zasypiać na stojąco.
A co najgorsze ty będziesz się tym martwić. A ja tego nie chcę, nie chcę żebyś się o mnie martwił.
Bo co to da? Nawet nie znając moich problemów ma już dużo stresu. Nie chcę mu tego utrudniać i dokładać więcej zmartwień...

Wpatrywałem się w sylwetkę chłopaka który spał w łóżku na przeciwko. Jest taki piękny...
A może wypada mówić przystojny? To i tak bez znaczenia bo jego idealnie opisują oba te przymiotniki. Jest wysoki, silny... i jest moim najlepszym przyjacielem. Nie wyobrażam sobie życia bez niego, więc uświadomienie mu moich uczuć nie wchodzi w grę. Dawałem mu znaki, ale on albo ich nie widział albo je ignorował, to i tak bez znaczenia. Lepiej jest teraz, gdy on nie wie.

Może i śpię po trzy godziny ale za to śpię w busie gdy jedziemy na skocznię to pozwala mi oprzeć się o niego. A  wtedy czuję się jak w niebie i nic więcej nie ma znaczenia. Chciałbym mu o tym powiedzieć, naprawdę ale... Boję się, cholernie boje się odrzucenia. Nie chcę go stracić.
O wybiła szósta za niecałe pół godziny będzie wstawał, mnie też bierze sen. Spróbuję zasnąć na chociaż te pół godziny.

~~~
Słowa: 209
Hej, hej!
Jak obstawiacie kto o kim mówił? Chętnie poczytam teorie i domysły :D

Nie długo będzie druga część Lellingera ale tego wcześniejszego (to wcale nie tak że jeszcze nie zaczęłam go pisać, wcale)

Miłego!

Herbatka_Rumiankowa

Śnieg i wichura czyli:  Skijumping one shots|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz