Nie za dobrze ci?

122 9 0
                                    

Lellinger

~~~
-Wreszcie w domu! -krzyknął młodszy z mężczyzn wchodząc do mieszkania.
Starszy wszedłszy za nim, uśmiechnął się na jego radosny ton. On sam również cieszył się na chociaż częściowy odpoczynek. 
-Stephan? -mruknął młodszy gdy szatyn wyszedł z przedsionka.
-Hym? -mruknął gdy siedli na kanapie, a młodszy siadł mu na kolanach przytulając się.
-Wstawię pranie i pójdziemy spać? -popatrzył na niego uroczo się uśmiechając.
Starszy wziął go na ręce i zaniósł do łazienki i gdy postawił go na podłodze odpowiedział.
-Idź się umyć, a ja wstawię pranie i tak, oczywiście jak chcesz to pójdziemy spać -odpowiedział mu uśmiechając się ciepło. Blondyn odpowiedział mu tym samym i całując go krótko podziękował. Gdy wszedł do łazienki, zobaczył jak młodszy z nich leży w wannie pełnej wody, z błogim uśmiechem i gdy wstawiał pranie spytał.
-Nie za dobrze ci? -młodszy usłyszawszy pytanie uśmiechnął się zadziornie i z pewnością z głosie odpowiedział mu.
-Brakuje mi ciebie, no i może wina... Ale ciebie bardziej.
Na jego słowa starszy roześmiał się.
-No ale czemu ty się śmiejesz? Prawdę mówię -fuknął na niego młodszy.
-Nic, nic. Dobra posuń się, idę do ciebie.

Blondyn uśmiechnął się i patrzył na swojego chłopaka, który powoli odsłaniał swoje wysportowane ciało. A gdy usiadł za nim w wanie ten automatycznie położył głowę na jego klatce piersiowej i poczuł jak ręce szatyna, oplatają go w pasie.

~~~
09.01.2024r.

Hej, hej!
Pierwszy shot w tym roku! Przepraszam, że są one ostatnio takie krótkie ale nie mam za bardzo pomysłu co pisać. Co do tego shota, powstanie druga część bo mam na nich pewien pomysł... Więcej nie zdradzam!

Herbatka_Rumiankowa

Śnieg i wichura czyli:  Skijumping one shots|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz