Zawiodłam.

2K 26 6
                                    

Gdy wszyscy wyszli w końcu mogłam odpocząć.Wzięłam długi prysznic az się dziwiłam że nikt nie przyszedł spytać czy wszystko okej, ale się nie dziwie.. zawiodłam ich. Starałam się o tym zapomnieć wiec w mgnieniu oka zasnęłam. Obudziłam się bo ktoś otworzył drzwi, był to Shane.
-Hej młoda.-nieodpowiedziałam tylko schowałam głowę pod kołdrę.
-No nie bocz się na mnie Hailie, przepraszam.
-nie bocze się.- odpowiedziałam z irytacją.
-możemy pogadać? Jak brat z siostra? No prosze.
-mhm-burknęłam pod nosem i odwróciłam się do niego
Wiedziałam ze i tak z każdym z braci będę musiała pogadać wiec wolałam mieć to za sobą.
-Martwię się
-czym?- odpowiedziałam chodz przecież znałam odpowiedz
-No tobą a czym innym?
-nie wiem
-słuchaj mam dla Ciebie ofertę.-on ofertę dla mnie? To nie może być nic dobrego.
-Jaką?.- odburknęłam
-w sumie to my znaczy ja Shane i Will.-poprawił się
-Chcemy lecieć na wiosenne wakacje i może ty byś poleciała z nami, wtedy nie została byś z Vincentem i Dylanem sam na sam.
-daj mi spo...
-Nie daj się prosić.-naciskał
-No okej już dobra..
Pogadaliśmy chwile po czym tony wyszedł a ja zaczelam się pakować bo wyjazd mieliśmy jutro. wyjechaliśmy dość wcześnie bo mieliśmy wylecieć o 10 rano.

Rodzina monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz