- Nie ma takiej opcji!
- Dazai, proszę uspokój się. Dobrze wiesz, że ostatni rok był dla niego trudny i spędzenie czasu z przyjaciółmi na pewno mu pomoże,poza tym mimo, że Chuuya jest naprawdę mądry pewnie będzie mieć zaległości,w szczególności jeśli chodzi o przedmiot pana Murakamiego
- I dlaczego niby ja mam być zaangażowany?
- Bo byliś-
- Nie kończ Odasaku,nie zamierzam mu pomagać
Oda westchnął wpatrując się w mahoniowe oczy ucznia
Zasadniczo wiedział czego może się spodziewać kiedy przyszedł do Dazaia z prośbą o pomoc dla Chuuyi w zaliczeniu literatury
Nie spodziewał się jednak tak ostrej reakcji bruneta,przez większość czasu chłopak miał tendencję do ukrywania emocji a teraz był zdenerwowany
Nauczyciel potrząsnął głową
Na pewno było jakieś wyjście z tej sytuacji
- Po prostu spróbuj Dazai,nie mówię, że macie od razu robić za parkę ale znasz go lepiej niż reszta a on naprawdę potrzebuje pomocy. Nie sądzę żeby już pogodził się ze stratą ojca ,musi być teraz pod dużą presją po powrocie. Po prostu spróbuj się z nim nie drażnić za dużo, dobrze?
- Słuchałeś mnie w ogóle Odasaku? Nie obchodzi mnie on ani jego ojciec,a już na pewno nie zamierzam z nim pracować. Dostałem tę rolę bo teatr to moja pasja,a on co? Wyjeżdża sobie na rok i nagle po powrocie dostaje znikąd miejsce w moim teatrze?
- Po pierwsze Dazai, nie twoim, tylko pana Murakamiego. Po drugie prosiłem cię żebyś nie nazywał mnie Odasaku kiedy ktoś może usłyszeć. Nie sądzę żeb-
- Bo co? Dlaczego akurat mam słychać tego co ty mówisz? Po tym co zrobiłeś?
Dazai prychnął,co prawda wiedział jak ich relacja mogła wpłynąć na życie nauczyciela, którego dotychczas traktował jak mentora a zarazem przyjaciela
Do czasu..
Nie miał najmniejszego zamiaru grać u boku tej rozwydrzonej,rudej księżniczki
Teraz miał tego białowłosego i dziwnego emosia,poza tym chodziły pogłoski, że niski jest ciepły
Ew
Dazai nie miał zamiaru nawet myśleć o tym, że mógł stworzyć coś więcej z mieszańcem
W tym momencie czuł żal do świata,do Ody i swojego adopcyjnego ojca.
Mori Ougai, lekarz w średnim wieku adoptował go z domu dziecka po tym jak jego matka umieściła go w nim po narodzinach. Gdy miał dwanaście lat dostał szansę na odnalezienie biologicznych rodziców ale nie przebiegło to po jego myśli.
Byli rozwiedzeni, żadne z nich nie chciało poznać syna a ten mimo wszystko przybrał nazwisko poznanego ojca
Ból
Tylko to czuł myśląc o świecie
Mori starał się jak mógł,ale przez większość czasu był w szpitalu zajęty pacjentami i często nie wracał do domu na noc,Dazai nie miał mu tego za złe, przywykł do samotności
Poza tym Ougai miał córkę, młodą blondynkę Elise, która mimo zadziornego charakteru była całkiem urocza i robiła za przybraną siostrę
- Muszę wracać do domu, przemyśl to jeszcze
Oda westchnął rzucając pożegnanie. W domu czekała na niego rodzina,dzieciaki które Dazai znał z domu dziecka. Jego ukochana
Gdyby tylko Dazai nigdy nie dowiedział się kim była
CZYTASZ
Obiecałeś mi gwiazdy/Soukoku highschool AU
FanfictionPo śmierci ojca naukowca Chuuya, wówczas szesnastoletni licealista spędza rok we Francji u swojego brata tylko po to by wrócić do Yokohamy Co ma poradzić na to, że jego dotychczas odpowiedzialny brat korzysta z uroków życia studenckiego, kuzynka prz...