-Zebraliśmy się tu dziś aby pożegnać wybitnego ucznia naszej szkoły Dazaia Osamu. Niestety mimo wielu starań ten wspaniały chłopiec przegrał wewnętrzną walkę ale zostawił wiadomość skierowaną do "tego którego kocham"-
Proszę walcz dalej i zagraj swoją rolę
Twój Osamu
- Dazai był wzorowym uczniem i kolegą dla swoich znajomych. Miał kochającego ojca, siostrę i przyjaciela, którzy dziś żegnają go. Na zawsze będziesz naszym małym chłopcem z miłością do krewetek, krabów i zachodów słońca nad morzem. Chłopiec, który chciał znaleźć swój dom znalazł go. Znalazł go w was. W szkole. Będziemy za tobą tęsknić Osamu z nadzieją na ponowne spotkanie
Tak,Dazai Osamu popełnił samobójstwo przez przedawkowanie kilka dni wcześniej. Znalazł go jego opiekun w jego pokoju i mimo wielu prób reanimacji nie dało się wrócić chłopaka do życia
Dazai odszedł zostawiając Chuuyę pogrążonego w bólu. Najpierw jego ojciec. Potem Osamu. Kto jeszcze umrze?
Brunet umarł bo nie otrzymał pomocy. Bo dowiedział się prawdy, która okazała się być zbyt bolesna
A Chuuya płakał
Uczestnicy pogrzebu powoli opuszczali cmentarz zostawiając kwiaty przy trumnie
Wpatrywał się w odsłonięte ciało przyjaciela, który nie zdążył spełnić swojego marzenia i zagrać w teatrze głównej roli
W końcu na cmentarzu nie było już nikogo poza wiatrem, który nucił cicho piosenkę żalu
Rudowłosy nie wytrzymał rzucając znalezioną w pobliżu butelką o drzewo,a ta ciśnięta z ogromną siłą pękła
- Jak mogłeś dupku?? Jak mogłeś odejść i mnie zostawić?! Kurwa kocham cię Dazai. Kocham. Więc wróć. Błagam. Jakikolwiek boże proszę oddaj mi go. Proszę. Proszę..
Kolana ugięły się pod chłopakiem, który opadł na ziemię cicho łkając. Dazai odszedł
Nie wróci
Co będzie teraz z teatrem?
Co będzie z Chuuyą?
Co będzie ze szkołą?
Płacz stawał się coraz głośniejszy gdy zdał sobie sprawę, że już nigdy nie usłyszy głosu chłopaka, jego marudzenia, już nigdy nie będą się wyzywać
Pamiętał gdy dostał tą wiadomość w szkole
Mori ją przysłał
Chciał wierzyć, że to nieprawda ale pobiegł ile sił w nogach żeby się dowiedzieć
Na miejscu zastał zapłakanego lekarza obejmującego ciało syna
Nie żył
Był zimny
Widocznie minęło sporo czasu
Za dużo,bo Mori był w pracy
A Dazai nie żył
Z płaczu wyrwał go telefon,nie wysilił się żeby spojrzeć kto dzwonił
Załamał się gdy usłyszał znajomy głos
- Cześć Chuuya. Właśnie wypisano mnie ze szpitala i chciałem z wami porozmawiać. Czy możesz mi powiedzieć gdzie jest Dazai?
Oda..
Co miał mu powiedzieć
Zaczął płakać rozpaczliwie, łzy ściekały mu strumieniem po twarzy
- Kurwa..kurwa..ja..j-ja..nie m-mogłem mu pomóc i-
CZYTASZ
Obiecałeś mi gwiazdy/Soukoku highschool AU
FanfictionPo śmierci ojca naukowca Chuuya, wówczas szesnastoletni licealista spędza rok we Francji u swojego brata tylko po to by wrócić do Yokohamy Co ma poradzić na to, że jego dotychczas odpowiedzialny brat korzysta z uroków życia studenckiego, kuzynka prz...