Samotność doskwierająca mu w teatrze była aż nazbyt odczuwalna. Dazai wpatrywał się w kurtynę,co jakiś czas zerkając na poirytowaną Christie
Dziewczyna z racji przynależenia do klubu piękności została wybrana do wykonania charakteryzacji, zresztą była to propozycja samej pani Sasaki i o ile Mitchell jeszcze się z tego ucieszyła to Agatha była wyjątkowo niechętna do zadania
Jutro miała się odbyć jej się domówka na którą Osamu zgodził się przyjść, może też dlatego, że nie miał innych planów na wieczór,poza tym zainteresował się ostatnio historią Naomi
Dziewczyna miała dość nietypowe relacje ze swoim bratem i właśnie to go ciekawiło. Na szczęście nie zachowywała się jakoś dziwnie, bo to by go zraziło od razu. Właściwie to Dazai był tym, który pomieszał substancje na lekcji chemii ostatecznie powodując to , że Nakahara podpalił stół i wprawił nauczyciela w śmiech i Atsushiego w przerażenie
W tej szkole zdecydowanie za dużo się działo a nie minął nawet tydzień od rozpoczęcia roku. No cóż,ale przynajmniej było zabawnie
Ostatnio Osamu miał nawet jakoś więcej energii do życia, zwłaszcza gdy przebywał w towarzystwie rudowłosego. Kochał oglądać jego uśmiech, jego lazurowe oczy i przeczesywać jego miękkie włosy. Robił to głównie gdy starszy zasypiał,bo z reguły nie pamiętał co działo się później
- Długo tu jeszcze będziesz siedzieć? Nie przyszłam tu tylko po to, żebyś patrzył się jak na zwierzę
Agatha chyba naprawdę była nie w humorze
- Może właśnie jedno widzę ~
Komentarz spotkał się ze złością ze strony blondynki ale zignorowała uwagę i poszła sprawdzać zaplecze. Klub piękności został też poproszony o wykonanie dekoracji,czym obiecała zająć się Naomi jako, że jej rola nie była aż tak istotna. Może w całym przedstawieniu miała łącznie stronę tekstu,co jak na ukochaną głównego bohatera było wyjątkowo niskim wynikiem
Dazai odchylił głowę do tyłu. Została jeszcze dobra godzina do próby pierwszych trzech scen,a on przez pół nocy analizował scenariusz. Jutro się napije i wyleje swoje frustracje, może Nikolai znów podrzuci mu towar. Złudna nadzieja
Widział się z Sigmą na korytarzu jeszcze przed rozpoczęciem zajęć,ale długowłosy spojrzał na niego wzrokiem bólu. Uroczo,teraz udają że się nie znają. Naprawdę liczył żeby nikt nie dowiedział się że był w związku z chłopakiem
Nie chciał skończyć jak Chuuya gdy grupa Bakiego dowiedziała się o tym
Arahabaki znany też jako Baki był wysokim i agresywnym czerwonowłosym chłopakiem o wściekłym spojrzeniu. To właśnie jego grupa pobiła Chuuyę dwa lata wcześniej,a ostatnio jak zdążył już usłyszeć również go podtopili
Choć Dazai nie chciał mówić tego głośno martwił się o współlokatora. Ostatnio przeszedł przez zbyt dużo stresu i bał się, że w końcu jego ciało tego nie zniesie i dotkną go konsekwencje ukrywania tego bólu
To zabawne, że akurat on to mówił. Czekał wczoraj sporo czasu przy łóżku nauczyciela łudząc się, że być może wydarzy się cud i się obudzi. Nadzieja matką głupich, tak jak spał jak zabity tak zastał i opuścił go chłopak
Nauczyciel wciąż przebywał w śpiączce odwiedzany przez narzeczoną i przybrane dzieci. Nawet przywitali się z nim,ale ich zignorował
Wszyscy ukryli przed nim prawdziwą historię jego powstania. Był miniaturową wersją swojego ojca. Miał nadzieję, że gdy już ze sobą skończy zostanie zapamiętany choć trochę lepiej niż on
CZYTASZ
Obiecałeś mi gwiazdy/Soukoku highschool AU
Fiksi PenggemarPo śmierci ojca naukowca Chuuya, wówczas szesnastoletni licealista spędza rok we Francji u swojego brata tylko po to by wrócić do Yokohamy Co ma poradzić na to, że jego dotychczas odpowiedzialny brat korzysta z uroków życia studenckiego, kuzynka prz...