- Mori? Tato, proszę nie płacz. Nie wiem co powienienem zrobić
Każdy człowiek chociaż raz doświadczył uczucia,gdy stało się coś tak szokującego, że zaburzyło to pracę jego ciała,czy to w pozytywnym czy negatywnym znaczeniu
Dreszcze, kołatanie serca, nierówny oddech i poczucie gorąca towarzyszyły teraz Moriemu i choć świetnie zdawał sobie sprawę z obecności Osamu przed nim, wciąż wierzył, że to halucynacje po tygodniu nie spania i nie chciał zaakceptować, że jego syn tu był. Jeśli faktycznie to tylko iluzja czułby się jeszcze bardziej zniszczony
Lekarz przytulał zarówno Chuuyę jak i Dazaia niemal ich przygniatając,a brunet mógł doskonale wyczuć każdą reakcję ojca i zaczynał się martwić. Silny niepokój pojawia się gdy to dziecko musi pocieszać rodzica,a doktor właśnie szlochał w brudną koszulę dziecka bojąc się, że gdy otworzy oczy zniknie i znów go straci. Atsushi który się ocknął nie wiedział co się dzieje ale z rozbiegiem rzucił się do grupowego przytulenia, wciąż trzęsąc się
Czy Dazai płakał? Z reguły nie
Czy teraz płakał? Tak,sam nie wiedział dlaczego ale wszystkie tłumione uczucia właśnie wyszły na wierzch. Yosano, która przyszła sprawdzić co u Chuuyi widząc żywego Osamu zatoczyła się z zawrotami głowy. Ona chyba też zaczynała widzieć różne rzeczy od tych emocji
- Mori.. proszę nie wiem jak ci pomóc. Proszę powiedz cokolwiek. Powiedz, że się wściekasz, jesteś wkurzony, że nie chcesz mnie znać. Tylko porozmawiaj ze mną
Na nic. Lekarz dalej płakał z szoku. Może w innym wypadku to byłaby ulga,ale on już zdążył uwierzyć, że jego syn zmarł i ból rozrywał całą jego duszę. Wierzył, że nigdy go nie zobaczy i teraz Dazai widząc go w niewypranym fartuchu,z potarganymi włosami i pustym spojrzeniem czuł się winny
To on doprowadził go do takiego stanu. Nie dawał znaku życia mimo, że po wyjściu z kostnicy jeszcze dobre kilka dni przenocował w okolicy mostu,w zrujnowanych budynkach zanim ktoś go nie wyciągnął i zabrał do domu.
Prawdopodobnie jedyna osoba która przyszła na jego pogrzeb wiedząc, że żyłFyodor Dostojewski
Atsushi również szlochał, tylko Yosano przytulała ich nie dowierzając. Kobieta naprawdę nie chciała psuć tego momentu,ale w końcu ktoś musiał się odezwać
- Teraz..czy ktoś może mi wyjaśnić co tutaj się dzieje?
***
- Więc teoretycznie mógł przeżyć jeśli źle ocenili jego stan. Dobrze rozumiem?
- Czasem zdarza się, że ofiara może być pod wypływem narkotyków i funkcje życiowe są niemal niewyczuwalne. Jeśli lekarz nie zna się na swoim fachu zepsuje robotę. To się już zdarzyło. Ponadto, nawet jeśli doszło do zatrzymania krążenia w wyniku reanimacji w klatce piersiowej ciśnienie się zwiększa i po czasie może dojść do samoistnego przywrócenia funkcji życiowych. Nie zdarza się to często ale bywa. Dodatkowo tamtej nocy było wyjątkowo zimno więc ciało mogło zostać mocno wychłodzone zaburzając możliwość prawidłowego odczytania funkcji życiowych. Widocznie Osamu był jednym z tych rzadkich przypadków .
Jak zgaduję brałeś coś przed skokiem?Brunet odwrócił wzrok. Minęła dobra godzina zanim grupa się uspokoiła choć trochę i teraz czekała ich bardzo poważna rozmowa z dwójką nastolatków. Dazai naprawdę nie chciał się przyznawać, że faktycznie wziął sporą ilość środków odurzających przed pójściem na most. Mori i tak już przeszedł za wiele, żeby odkryć, że jego syn brał narkotyki i choć część zwymiotował pod most i tak w jego ciele krążyła spora dawka prosto od białowłosego Ukraińca
CZYTASZ
Obiecałeś mi gwiazdy/Soukoku highschool AU
FanfictionPo śmierci ojca naukowca Chuuya, wówczas szesnastoletni licealista spędza rok we Francji u swojego brata tylko po to by wrócić do Yokohamy Co ma poradzić na to, że jego dotychczas odpowiedzialny brat korzysta z uroków życia studenckiego, kuzynka prz...