~Escape~

2.9K 66 23
                                    

-Kochanie wstawaj!

Ze snu zbudził mnie nagły krzyk mamy.

-To już pora.

Szybko wstałam, wciągnęłam na siebie pierwsze lepsze spodnie i pognałam do szafy, by spakować najpotrzebniejsze rzeczy.

W mojej głowie krążyło wiele myśli...

Może nie powinnyśmy uciekać, może to nie jest rozwiązanie.

- Mamo jesteś pewna? - spytałam jakbym zupełnie nie spodziewała się odpowiedzi.

Mama nie odpowiedziała tylko rzuciła mi spojrzenie "ja zawsze jestem pewna".

Z jednej strony nie chciałam rzucać szkoły, mam dopiero 17 lat i ambicje. Bardzo zależy mi na tym, by zostać dobrym lekarzem i pomagać ludziom. Taka już jestem. Zostawiając za sobą mój dom, zostawię marzenia, przyjaciół, a przede wszystkim miłość. Kevin to mój pierwszy i jedyny na ten moment chłopak. Jest bardzo porządny, odpowiedzialny, a przede wszystkim spokojny, czyli taki jak ja.

Zamarłam i przestałam pakować rzeczy, gdy usłyszałam huk tłukącej się butelki.

Już czas się zmywać...

Najszybciej jak się dało nałożyłam na stopy moje Conversy i wybiegłam z mamą do samochodu.

********

-Kochanie tak bardzo Cię przepraszam...- powiedziała ze skruchą, patrząc na drogę przed sobą.

-To nie twoja wina mamo, nie przejmuj się - odpowiedziałam zmęczonym głosem.

Był przecież środek nocy.

Zasypiając wyobrażałam sobie, jaką krzywdę musiałam wyrządzić moim przyjaciołom. Zostawiłam ich bez pożegnania.

-Mamo czy my... - próbowałam się powstrzymać, ale ziewnęłam - jedziemy do Tokio?

Mama nie spojrzała nawet na mnie, odpowiedź była oczywista. Tam nikt nas nie znajdzie i nawet nie będzie nas szukał.

- Znalazłam Ci bardzo dobrą uczelnię, zobaczysz, zanim się obejrzysz wszystko się ułoży.

-Mam nadzieję.

Tak właśnie skończyła się nasza konwersacja i zaczął się mój głęboki sen.

Kochani wiem, że przynudza. Dopiero około w 3 rozdziale zacznie się dziać więcej. Proszę zostańcie do tego czasu🙏

Opposition | Tom Kaulitz [w trakcie poprawy]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz