DOSTAŁAM SIĘ DO FINAŁU!
Po odebraniu tej miłej wiadomości, postanowiłam od razu zadzwonić do Bill'a i mu się pochwalić.
Gdy sygnał się skończył, odezwałam się.
- Cześć Bill, mam dobrą wiadomość przyjęli mnie!
Nawet nie da się opisać, co wtedy czułam.
-Witaj zazdrośnico - odezwał się niski głos w słuchawce.
Tak jasne, znów to ten idiota...
- Jak tam koszula, doprała się, czy nadal śmierdzi alkoholem?
Teraz ja postanowiłam mu dowalić.
- A twoja twarz? Nadal wygląda paskudniej niż zwykle?
To było bardzo nie miłe.
- Daj mi Bill'a, to do niego zadzwoniłam - starałam się brzmieć poważnie.
- A może jakieś poproszę? - spytał z pogardą.
- Pieprz się.
Już chciałam się rozłączać, ale w tle usłyszałam głos Bill'a.
Jedynego normalnego z braci.
- Bill, dostałam się! - krzyknęłam z entuzjazmem.
- Ja tak samo! To co dziś zaczynamy próby? - spytał - Za dwie godziny u mnie. Prześlę Ci adres.
U niego i damskiego boksera.
Jeszcze mu się za to odpłacę.
******
Przed przyjazdem do studia musiałam nałożyć podkład, dość dużo pokładu, żeby zakryć posiniaczoną twarz. Dzięki temu udało mi się ukryć ją, przed mamą i całym światem. Nałożyłam maskarę i trochę rozświetlacza. Mój makijaż dziś, wyszedł mi idealnie, był bardzo subtelny i delikatny.
Prezentował się tak:
Stałam przed szafą i zastanawiałam się co ubrać.Postawić na wygodę, czy na wygląd?
Pfff...Bardzo łatwa odpowiedź.
Oczywiście, że wygoda.
Ubrałam dresy, obcisły top oraz moje ulubione buty - Conversy.
Popsikałam się moim ulubionym perfumem oraz mgiełką i wyszłam z domu.
*****
Siedząc na przystanku zadzwonił mi telefon.
To był Kevin, mój chłopak...
Spanikowałam, tak dawno z nim nie rozmawiałam. Postanowiłam jednak zachować zimną krew i odebrałam.
- Cześć misiu, mam dla ciebie niespodziankę - odezwał się pierwszy.
Tak miło było w końcu usłyszeć jego głos.
Tak bardzo tęskniłam...
- Jaką? - spytałam.
- Jestem w Los Angeles! - powiedziałz entuzjazmem w głosie.
Zamurało mnie.
Jak to możliwe, jak on nas znalazł?
Serce zabiło mi mocniej z przerażenia.
- J-Jak nas znalazłeś? - bałam się odpowiedzi.
- Twoja mama mi powiedziała, stęskniłem się za tobą skarbie.
Odetchnęłam z ulgą.
- Ojciec nic nie wie...? - spytałam oczekując jednej odpowiedzi.
- Nie martw się, nie wie.
Okazało się, że Kevin jest w pobliżu, więc spotkałam się z nim i uprzedziłam Bill'a, że przyjadę z moim chłopakiem do studia.
Podróż autobusem wspominam wyjątkowo miło, ponieważ odbyłam ją, z moim cudownym chłopakiem. Cieszyłam się, że jest przy mnie mimo wszystko i pomaga mi w każdej sytuacji. Nie wiem co bym bez niego zrobiła. To, że tak się poświęcił i przyjechał z tak daleka, było przemiłe z jego strony.
Postanowiłam jednak nie mówić mu o tym, co zaszło pomiędzy mną a Tom'em.
Gdy dojechaliśmy do apartamentu Kaulitzów, Gustav'a i George'a, bałam się zachowania Tom'a jak nigdy. Modliłam się, żeby nie powiedział Kevin'owi o naszej sytuacji.
Zapukał Kevin.
Chwilę czekaliśmy na odpowiedź. Jednak po chwili otworzył nam Tom i po zorientowaniu się o obecności mojego chłopaka, głupi uśmieszek zszedł mu z twarzy.
Witajcie!
Mam nadzieję, że się podoba 🥺
Jeśli macie jakieś uwagi, proszę piszcie mi je na bieżąco!
CZYTASZ
Opposition | Tom Kaulitz [w trakcie poprawy]
FanfictionValeria Danvers - idealna dziewczyna szukająca prawdziwej miłości. Studiuje medycynę i stara się osiągnąć coś w życiu. Tom Kaulitz - chlolernie przystojny, złośliwy chłopak. Życie to dla niego zabawa, bawi się uczuciami kobiet i ich nie sznauje. Czy...