Opposition | Tom Kaulitz [w trakcie poprawy]

~Tom's life~

Pov Tom'a

Wstałem rano, przeżyłem kolejny dzień, a ja nadal nie czułem radości z życia. W łóżku mógłbym leżeć przez cały jebany dzień, w ciemnościach patrząc się w jeden punkt. Czekając, aż pierdolone życie zacznie robić się kolorowe. Czekając, aż ktoś rozjaśni we mnie mrok, kogoś kto będzie moim światłem.

Postanowiłem wstać z łóżka i przebrać się w normalne ciuchy. Stałem przed szafą jakąś godzinę i nie potrafiłem wybrać co ubrać. W końcu się poddałem i poszedłem coś zjeść.

- Strzała chłopaki! - zawołałem bez entuzjazmu.

Nagle Bill zaciągnął mnie do drugiego pokoju.

- Wziąłeś tabletki Tom? - spytał.

Oczywiście, że nie wziąłem tabletek. Nie czuję radości z życia, a przede wszystkim, nie widzę jego sensu.

- Nie będę brał tego kurwa syfu Bill! Odwal się ode mnie, to moja sprawa!- warknąłem po czym odepchnąłem go od siebie i udałem się do pokoju.

Dziś nic nie zjem, po prostu będę leżał w łóżku. Będę rozmyślał nad sensem chujowego życia.

Nagle Bill wpadł do mojego pokoju.

- Kurwa Tom! Musisz żyć ja Ci każe! - krzyknął i wziął ze stołu leki - Wkładaj to do mordy już!

Długo zastanawiałem się, czy wziąć te leki. Nie widziałem sensu ich brania. Nie widziałem sensu niczego.

Bill nie czekając na moją reakcję, wrzucił mi tabletki do gardła i wlał mi wodę. Zakrztusiłem się.

- Kurwa, pojebało Cię?! - spytałem.

Wziąłem tabletki z przymusu, Bill odszedł. Choć była 14 postanowiłem iść spać.

Tutaj jest w końcu pov Tom'a. Chciałam, żebyście zobaczyli jak wygląda jego życie. Przede wszystkim jaki ma do niego stosunek.

Mam bardzo ważne pytanie...

CZY PODOBA WAM SIĘ HISTORIA?