- Bill, znowu biedni przyszli po pieniądze! - zawołał.
Jak on może...
- Daj im parę groszy, mój portfel leży w torbie przy basenie!
Ja nie czekając na pozwolenie, wepchnęłam się do domu potrącając barkiem damskiego boksera.
Przechodząc obok niego, zauważyłam, że ma kolczyk w ustach i poczułam bardzo intensywny zapach męskich perfum.
Rozglądałam się w poszukiwaniu Bill'a. Znalazłam go, ale tylko w nałożonym na dół ręczniku.
- Kochanie, dlaczego przyszliśmy do apartamentu z jakimś gołym i wrednym facetem? - spytał Kevin.
- Później ci wytłumaczę misiu - odparłam.
Usłyszałam ciche parsknięcie Tom'a.
-Misiu... - przedrzeźnił prześmiewczo.
Ja tylko odwróciłam się i rzuciłam mu piorunujące spojrzenie.
- Val! Heeej - krzyknął Bill - Może przejdziemy do studia?
- Może byś się najpierw ubrał? Macie nowego gościa - wskazałam gestem na mojego chłopaka.
On na to trochę się zawstydził i poszedł się ubrać do łazienki. W tym czasie podszedł do mnie Kevin i solidnie pocałował moje usta. Ja oddałam pocałunek.
Gdy trochę się oddaliliśmy szepnął mi do ucha:
- Ten warkoczykach ma ze sobą jakieś problemy
- Nie przejmuj się nim kotku - szepnęłam.
Wiedziałam, że stoi blisko nas, więc starałam się być bardzo cicho.
Najchętniej wykrzyczałabym mu jakim jest skurwielem, ale nie chciałam przy Bill'u i miłości mojego życia.
*****
Gdy Bill do nas przyszedł, przedstawił się Kevin'owi i od razu załapali dobry kontakt. Tom tylko siedział, nie odzywał się i patrzył w jeden punkt.
On jest strasznie specyficzny.
Problem pojawił się gdy wybieraliśmy piosenkę, którą zaśpiewamy razem z Bill'em. George proponował rock, Gustav metal. Po czasie stwierdziliśmy, że zaśpiewamy ich piosenkę - piosenkę Tokio Hotel.
Zdecydowaliśmy się na Monsoon w wersji angielskiej. Nie trudno było mi się nauczyć tekstu, po jakiś dwóch godzinach umiałam dwie zwrotki. Wychodziło nam to. Okazało się, że nasze głosy idealnie do siebie pasują. Piosenka wychodziła nam dobrze.
Po skończonej próbie usłyszeliśmy oklaski, oczywiście tylko nie od jednej osoby.
- Damn, nie wiedziałem, że moja Valeria tak pięknie śpiewa! - podszedł do mnie Kevin i przytulił mnie mocno.
- To super udany związek, jak nie wiesz o niej podstawowych rzeczy - powiedział niezadowolony Tom pod nosem.
O co mu chodzi do cholery?!
Chyba nikt go nie usłyszał, bo było zero rekacji na wypowiedziane przez niego słowa.
Tom poszedł po alkohol, lecz gdy Bill rzucił mu znaczące spojrzenie odłożył butelkę do barku.
Dlaczego Bill zabrania mu pić alkohol?
Po pewnym czasie w apartamencie czułam nudę, postanowiłam iść poprawić makijaż.
Weszłam do łazienki i obmyłam twarz.
W lustrze zobaczyłam coś co mnie okropnie przeraziło...
I jak tam podoba się słońca?♥️🔥
CZYTASZ
Opposition | Tom Kaulitz [w trakcie poprawy]
FanfictionValeria Danvers - idealna dziewczyna szukająca prawdziwej miłości. Studiuje medycynę i stara się osiągnąć coś w życiu. Tom Kaulitz - chlolernie przystojny, złośliwy chłopak. Życie to dla niego zabawa, bawi się uczuciami kobiet i ich nie sznauje. Czy...