Rozdział 21

33 5 1
                                    

- Pomocy! - usłyszałam krzyk w wejściu do szpitala, odwróciłam się i zobaczyłam Ethana, który trzymał Danny'ego, razem z Melissą i Scott'em podbiegliśmy do nich. Pomogłam posadzić chłopaka, a Melissa zaczęła go przesłuchiwać, Scott złapał Ethana za ramię.

- Co mu zrobiłeś? - zapytał Scott.

- Bolała go klatka, miał kłopoty z oddychaniem - odpowiedział zestresowany chłopak.

- Nie dobrze, kiedy przyjedzie lekarz? - zapytała Melissa recepcjonistkę, a ta wzruszyła ramionami - Krtań się przesunęła, to odma opłucna - dodała, a Danny złapał się za brzuch i zaczął wymiotować, wśród wymiotów można było dostrzec białe kulki.

- Jemioła - powiedziałam razem z Ethan'em, a Scott spojrzał na nas. Po chwili przyjechały pielęgniarki i ułożyły Danny'ego na łóżko szpitalne, pojechali na salę, a my weszliśmy za nimi.

- Idźcie do poczekali - powiedziała mama Scotta.

- Gdzie są pielęgniarki i lekarze? - zapytał Ethan.

- Mamy pełny oddział - odparła Melissa.

- Jak możemy pomóc? - zapytałam, a Melissa rozejrzała się czy wszyscy wyszli, sala była pusta.

- Ma zapadnięte płuco, serce jest przyciśnięte do klatki - powiedziała kobieta.

- Umrze? - zapytał Scott.

- Nie, Scott weź taśmę, a ty przetnij koszulkę - pani McCall zwróciła się do Scotta i Ethana, chłopak przerwał rękami koszulkę.

- Nie oddycha - powiedziałam przestraszona nie słysząc odychania Danny'ego.

- Wiem - odparła Melissa i wyciągnęła wielką strzykawkę, wbiła ją w pobliżu serca przez co Danny zaczął z powrotem oddychać, zabrała taśmę od Scotta i zabezpieczyła weflon.

- Dziękuje - powiedział Danny do Melissy.

- Nie ma za co - odpowiedziała, Scott spojrzał na nią zaskoczony, zamurowało go - Co? - zapytała spoglądając na Scotta.

- Byłaś wspaniała - powiedział Scott.

- Nie przesadzaj, to nic takiego - powiedziała kobieta, po chwili wyszliśmy ze szpitala ruszyliśmy w stronę naszych pojazdów, zatrzymał nas Ethan.

- Wiem, że mi nie uwierzycie, ale nic mu nie zrobiłem - powiedział ponosząc ręce.

- Od razu poderwałeś Danny'ego, a twój brat Lydię - powiedziałam.

- Nie zrobię mu krzywdy - powiedział Ethan.

- Dlaczego mamy ci uwierzyć? - zapytał Scott.

- Wiedzieliśmy, że jedno z nich jest dla was ważne, odkryliśmy, że chodzi o Lydię - odpowiedział, minutę później zobaczyliśmy samochód, który jechał po szpitalnym parkingu slalonem, aż uderzył w inny samochód. Nasza trójka szybko podbiegła do samochodu lecz kierowcy nie było.

- Co to? - zapytał Ethan, a Scott podniósł motylka z siedzenia kierowcy. Po chwili Scott zadzwonił po policję, szeryf przyjechał razem ze Stiles'em i zawołał Melissę z dyżuru, Ethan gdzieś poszedł.

- Dwoje zaginionych, byli w aucie? - zapytał szeryf.

- Doszło do dwóch oddzielnych porwać, zaginęło dwóch lekarzy - podsumował Stiles.

- Czyj to wóz? - zapytał tata wskazując na samochód, który zabezpieczali technicy.

- Doktor Hilyard, lekarz dyżurny nie przyjechał - odpowiedziała Melissa.

All for love || Allison Argent Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz