- Szybciej? - spytał Scott kierujący samochód Dereka.
- O wiele - rzekł siedzący obok niego Stiles.
McCall zmienił bieg i przyspieszył. Pościg między nami, a Kate trwał.
- Chyba nie łapiesz idei pościgu - Stiles co chwile odwracał się i sprawdzał jak daleko jest auto Kate.
- Jeśli docisnę zabije nas - powiedział wilkołak.
- A jeśli nie Kate nas zabije - powiedziałam.
Scott przycisnął pedał gazu i zjechał w jedną z uliczek.
- Zniknęłi - zauważył Stiles, a ja spojrzałam w tylnia szybę. Faktycznie, nikt za nami nie jedzie.
- Podejrzany jest na terenie huty - usłyszeliśmy z krótkofalówki.
Scott wcisnął gaz i skierowaliśmy do miejsca gdzie był Hale. Z piskiem opon samochód zaczymał się obok starszego wilkołaka.
- Wsiadaj! - krzyknął Stiles przechodząc na tylne siedzenie, do mnie.
Derek trochę się wachał, ale widząc Chrisa z bronią wstał z ziemi i wbiegł na miejsce pasażera. Niespodziewanie Chris szczał strzelać do wilkołaka trafiając w auto.
- Miałeś się ukrywać - powiedział Scott kiedy uciekaliśmy.
- Prawie go miałem - odparł zły Derek.
- Alfę? - spytałam pochylając się do przodu.
- Dorwał go gdyby nie policja.
- Robią co do nich należy - odezwał się Stiles, także nachylając się do przodu. Derek posłał mu mordercze spojrzenie.
- Przez niego jestm poszukiwanym numerem jeden.
- Przyznaje to był błąd - odrzekł Scott.
- Już dobrze! - krzyknęłam - Jak go Znalazłeś?
- Może wreszcie nam zaufasz - zaproponował wilkołak, słysząc ciszę ze strony Hale.
- Naszej trójce - powiedział Stiles - Albo tylko jemu. Wracamy na tył - złapał mnie za ramię i opadliśmy na siedzenia.
- Kiedy ostatni raz rozmawiałem z siostrą odkryła dwie rzeczy. Po pierwsze Harris.
- Nauczyciel chemii? - Stiles znowu wychylił się.
- A znasz jakiegoś innego Harrisa? - zapytałam sarkastycznie, także się nachylając.
- Dlaczego? - zapytał Scott.
- Nie wiem - westchnął.
- A druga rzecz?
- Trafiła na symbol - Derek rozwinął kawałek kartki, na którym odbity był rysunek, przedstawiający wilkołaka. Był to naszyjnik Allison. Westchnęłam a Derek odwrucił się do mnie.
- Co? Znacie go?
- Allison ma taki naszyjnik - powiedział Scott.
- Musisz go zdobyć - rzucił Derek.
- Niby jak? Nie gada ze mną. Nienawidzi mnie - wyjaśnił załamany Scott.
- Wymyśl coś - powiedział Derek
~~~
Na drugi dzień poszłam normalnie do szkoły. Pierwsze lekcje były strasznie nudne.
- Skad mógł się dowiedzieć? - spytałam.
- Nie wiem - powiedział przygnębiony Scott.
- Powiedział to w prost? - odezwał się Stiles.
- Co?