Rozdział 18

58 10 4
                                    

Caroline pomagała mi się szykować na randkę. Kończyła kręcić mi włosy, byłam ubrana w niebieskie dżinsy, różowy sweter i czarne conversy, miałam zrobiony jeszcze letkki makijaż.

- Skończyłam - powiedziała Caroline.

- Dziękuję że pomogłaś mi przyszykować się na tę randkę - powiedziałam z uśmiechem na twarzy.

- A ja dziękuję że mam tak wspaniałą przyjaciółkę - powiedziała blondynka.

- Ja też Caroline - odparłam i przytuliłam Caroline - Gdzie Stefan? - zapytałam.

- Poszedł ze Scottem i Stilesem na imprezę to jakieś Heather - odpowiedziała.

- Okej, będę się już zbierać - powiedziałam, odczytując SMS-a od Mii, która czeka pod moim domem.

- Uważaj na siebie - powiedziała wampirzyca.

- Będę - odparłam i wyszłam szybko z domu - Cześć Mia - powiedziałam do rudowłosej i przytuliłam ją.

- Hej Hope - odpowiedziała z rumieńcem na twarzy, na co się uśmiechłam - To gdzie idziemy? - zapytała.

- Zabiorę cię w jedno miejsce gdzie zawsze chodzę - powiedziałam i splotłam nasze palce.

Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Byliśmy w lesie gdzie znajdowało się jezioro i jakby ala altanka, na której wisiały lampeczki.

- Wow, ale ładnie - powiedziała, usiadłam na krewedzi, mocząc czupki butów. Obok siebie odłożyłam pudełko z pizzą, którą kupiliśmy po drodze. Obok mnie usiadła Mia.

- Może to nie jest jakaś wspaniała randka - zaczęłam i otworzyłam pudełko z pizzą.

- Nie prawda, jest wspaniale - powiedziała Mia, biorąc jeden kawałek pizzy.

- Naprawde? - zapytałam.

- Tak - odpowiedziała.

Po kilku godzinach rozmowy i śmainiu się. Mia odprowadziła mnie pod sam dom.

- Dzięki, było wspaniale - powiedziałam do Mii i uśmiechłam się do niej.

- Nie to ja dziękuję, że zabrałaś mnie na tą randkę - odparła Mia z uśmiechem.

- To do jutra - powiedziałam, już chciałam wejść do domu, ale zostałam zatrzymana przez rudowłosą. Spojrzałam na nią, a ta bez słowa pocałowała mnie w usta, zastygłam w miejscu, ale po chwili odwzajemniłam pocałunek.

Odsunęliśmy się od siebie i spojrzeliśmy sobie w oczy.

- Hope? - powiedziała Mia, a ja spojrzałam na nią pytającym wzrokiem - Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytała niepewnie.

- Tak - odpowiedziałam bez zastanowienia i wbiłam się w jej usta.

Kiedy zabrakło nam powietrza odsunęliśmy się od siebie.

- Do jutra Mia - powiedziałam i weszłam szybko do domu.

Oparłam się o drzwi, a na przeciwko mnie stali Caroline i Stefan z głupimi uśmiechami.

- Nasza Hope ma dziewczynę! - krzyknęła blondynka.

Do przedpokoju wszedł mój ojciec i spojrzał na mnie z uśmiechem.

- Oh, zamknij się wampirzyco! - powiedziałam śmiejąc się.

- Z kim jesteś? Z Allison? Z Mią? - zapytał ojciec.

- Z Mią - odpowiedziałam z uśmiechem.

- Jeśli cię skrzywdzi... - zaczął Noah.

- Spokojnie nie skrzywdzi mnie - przerwałam tacie - Idę spać. Dobranoc - dodałam mijając ich i weszłam po schodach.

All for love || Allison Argent Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz