Pov Allison
- Caroline, Damon, Stefan musimy pogadać - przerwałam w końcu ciszę.
Odwróciłam wzrok od śpiącej Hope i spojrzałam na wampiry.
Przez te kilka godzin podjęłam ważną decyzje.
Chciałam zostać wampirem. Skoro mam umrzeć to nie zostało mi nic innego, niż przemienić się w wampira, przyjmę wampirzą krew, aby spędzić z Hope wieczność.
Wyszliśmy z domu, aby mieć prywatność.
- Co się dzieje? - zapytała zmartwiona Forbes.
- Chce wampirzą krew - powiedziałam cicho.
- Że co proszę? - zapytała w szoku blondynka.
- Allison umrze w walce z Oni - wyjaśnił Damon.
Caroline i Stefan nie mogli w to uwierzyć co właśnie usłyszeli.
- Chce zostać wampirem - wyjaśniłam - I zanim coś powiecie, to jest moja decyzja i nie zmienicie mojego zdania - dodałam.
- Okej, rozumiem - powiedziała Caroline - Ale zdajesz sobie sprawę jak bedzie ci się ciężko kontrolować? - zapytała się mnie.
- Zdaje se z tego sprawę Care - powiedziałam i spojrzałam w ziemie.
- Powinnam mieć gdzieś krew Hope - odparła Caroline.
- Tylko nikomu nie mówcie - powiedziałam błagalnym głosem.
- Dobrze, rozumiemy to że robisz to wszystko dla Hope - wyjaśnił Stefan.
- Dla miłości zrobię wszystko - wyjaśniłam i zaczęłam iść w stronę domu.
Pov Hope
Otworzyłam oczy i rozejrzałam się po pomieszczeniu, znajdowałam się u Scotta w salonie. Podniosłam się do siadu i wzrok wlepiłam w ziemie. Nadal nie mogę w to uwierzyć ze Allison może umrzeć w walce z Oni, to nie może być prawda. Po tym jak zostałam uwięziona przez Nogitsune w moim umyśle, mieszała mi w głowie, mówiła mi cały czas,, że Allison umrze.
- Jak się czujesz? - usłyszałam głos Allison, która usiadła obok mnie.
- Nie najlepiej - odpowiedziałam, było mi cholernie zimno co zauważyła Allison.
Argent mnie przyciągnęła do siebie obejmując mnie swoimi ramionami.
- Gdzie jest reszta? - zapytałam brunetki.
- Szukają Lydii, a Scott, Melissa i Stiles są u góry - odpowiedziała.
- Czemu im nie pomagasz? - zadałam kolejne pytanie.
- Nie zostawię cie samej - odparła szczerze.
- Dziękuję za to, że jesteś - powiedziałam.
- Pamientasz tamtą noc? - zapytała nagle Allison.
- Kiedy to robiliśmy? - odpowiedziałam pytaniem.
- Tak - odpowiedziała - Byłaś wtedy sobą? - zapytała lekko zawstydzona.
- Tak byłam sobą - odparłam.
- Mam pytanie - zaczęła Argent.
- Jakie? - zapytałam ją.
- Zostaniesz moją dziewczyną? - zapytała z nadzieją w głosie.
- Oczywiście że tak! - krzyknęłam szczęśliwa.
Allison nie czekając dłużej wbiła się w moje usta. Odwzajemniłam jej pocałunek, ale odrazu się odsunęłam czując ogromny ból.
- Wszystko w porządku? - zapytała zmartwiona moją dziewczyna.