Rozdział 31

18 4 1
                                    

Usłyszałam jak ktoś puka do drzwi, spojrzałam na zegarek była 1 w nocy. Drzwi od mojego pokoju się otworzyły, a do pokoju weszła Caroline

- Caroline jest 1 w nocy - powiedziałam zaspana.

- Stiles zaginął - odparła.

Kiedy to usłyszałam odrazu się rozbudziłam.

- Jak zaginął? - zapytałam spanikowana.

- Zadzwonił do Scotta, że nie wie gdzie jest - odparła wampirzyca - Musimy go znaleźć, ponoć jest ranny - dodała.

- Daj mi chwilę - odparłam, poszłam się ubrać.

Wyszłam z pokoju i weszłam do pokoju mojego brata, spotkaliśmy tam Lydię i Aidena, po chwili do pokoju Stilesa wyszedł Scott i Isaac. Ja cały czas wydzwaniałam do Allison, ktora nie odbierała.

- Dzwonił do was? - zapytał Scott, Lydię i Aidena.

- Usłyszałam go - odparła Lydia, Isaac chciał już o coś spytać lecz, Aiden mu przerwał.

- Nie pytaj i tak nie zrozumiesz - odparł Aiden, a chłopak zamknął buzię.

- To jest jeszcze dziwniejsze - powiedziała Lydia i odsunęła się przez co mieliśmy widok na łóżku gdzie były wbite nożyczki a na nich wisiała czerwona wełna od różnych zdjęć i dowodów, które zgromadził Stiles.

- Czerwony oznacza nie rozwiązane sprawy - wyjaśniłam.

- Uważa siebie za jeden z elementów? - zapytał Aiden.

- Za nierozwiązaną sprawę - odparł Isaac.

- Nie wiecie gdzie jest? - zapytała rudowłosa.

- Powiedział, że siedzi w jakieś piwnicy - odpowiedział Scott.

- Chcieliśmy złapać trop - dodał Isaac.

- Co jeszcze mówił? - zapytała Lydia.

- Boli go noga i jest mu zimno - powiedział Scott.

- Temperatura ma spaść do -6 - dodał Aiden, co wcale nie było pocieszające.

- Co na to jego ojciec? - zapytała Lydia.

- Nie wie - odparł Scott.

- Jego syn krwawi i umiera z zimna! - odparłam wsciekła, byłam zdziwiona zachowaniem Scotta.

- Stiles kazał mi milczeć, znajdziemy go, nie mógł odejść daleko - odparł Scott spoglądając na mnie.

- Jego Jeep zniknął - odparł Aiden.

- Ja niczego nie obiecywałam - odparłam dalej wściekła i wyciągnęłam telefon.

- Poczekaj. Ściągniemy pomoc Dereka, Allison - powiedział Scott.

- Wszystkich poza glinami? - zapytałam sarkastycznie - Świetny pomysł, Scott. Naprawdę! - dodałam.

- Lydia ma przeczucie tylko kiedy ktoś umiera - powiedział Aiden

- Nie musisz dzwonić, za 5 minut będziemy na posterunku - odpowiedział Scott i ruszyliśmy do wyjścia, Aiden też chciał iść, ale złapała go Lydia.

- Zostaniemy - powiedziała Martin.

- Dlaczego? - zapytałam.

- Tu coś jest - odparła Martin.

- Dowody szaleństwa - powiedział Lahey.

- Isaac zamknij się, bo coś ci zrobię - syknęłam.

Na co blondyn zamknął się i nic więcej nie mówił.

All for love || Allison Argent Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz