Rozdział 41. Czyszczenie.

100 7 0
                                    

Minęło kilka dni od mojego i Crowley'a wypadu do spa. Dalej podoba mi się wzorek jaki mam na paznokciach. Ciekawiło mnie jakby moje paznokcie wyglądały gdybym miał na nich wzór galaktyki. Obecnie znajdowałem się w swojej sypialni w księgarni. Dziś była niedziela więc miałem luz. Wyłoniłem swoje białe jak śnieg skrzydła i od razu pożałowałem. Na podłogę spadło dość dużo piór.

-O rany.- Powiedziałem patrząc na pióra. Schowałem swoje skrzydła po czym udałem się do łazienki i wziąłem wiadro. Włożyłem do niego worek na śmieci po czym zacząłem wkładać pióra które wypadły. Spojrzałem słysząc cichy śmiech demona.

-Aniele trzeba było powiedzieć, że skrzydła ci linieją.- Powiedział rozbawiony Crowley podchodząc do mnie.- No dobra. Zdejmuj kamizelkę i koszule. Siadaj na łóżku. Ja ci te piórka wyjmę.- Dodał siadając z tyłu łóżka. Bez słowa zdjąłem kamizelkę i koszulę. Czułem się komfortowo przy nim kiedy musiałem zdjąć z siebie ubrania. Zaraz po tym jak usiadłem przed demonem wyłaniając skrzydła. Po chwili zacząłem czuć jak Crowley czyści moje skrzydła z piór które wypadły. Wygiąłem się czując jak ten masuje podstawę moich skrzydeł. Sapnąłem czując jak ten masuje.- Czyżby to był twój czuły punkt aniele?- Wymruczał mi do ucha demon. Kiedy przejechał językiem po moim uchu zamknąłem oczy wyginając się. Gdy zamknąłem oczy zacząłem czuć jak demon pieści językiem moją szyję. Mruczałem zarumieniony prawie jak piwonia. Niestety w pewnej chwili wyczułem jak ten przerywa. Odsunął się i zszedł z łóżka. Spojrzałem na niego zaskoczony. Demon rozebrał się do naga po czym skurczył się. Był on może nieco większy niż jakaś mrówka lub inny owad. Położyłem się kiedy ten starał się wdrapać na moją klatkę piersiową. Lecz to co zrobił... Zaskoczyło mnie. Po prostu usiadł na moim stojącym sutku jakby był on częścią intymną. Widziałem po nim, że zmienił się tam na dole. Miał okolice intymne jak Ewa. Sapnąłem kiedy zaczął się ruszać. Słyszałem jak tyci Crowley stęka i sapie. Jednak szybko on osiągnął szczyt i położył się na mnie. Rozpiąłem spodnie i ostrożnie je zdjąłem. Kiedy tylko wyciągnąłem mojego członka ze spodni liliputek Crowley od razu do niego poczłapał. Jęknąłem gdy zaczął całym ciałem ocierać się o moje przyrodzenie. Jednak wygiąłem się z jękiem gdy ten wszedł w niego. Byłem tym zaskoczony. Prawdopodobnie demon w międzyczasie ponownie się zmienił tam na dole. Zacząłem palcem naciskać na jego biodra by wchodził. Oboje głośno jęczeliśmy. Jednak głos Crowley'a był jakby nawdychał się helem. Po wszystkim oboje się położyliśmy.

Zakazany OwocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz