Rozdział 53. Noc poślubna.

101 8 4
                                    

Kiedy zbliżał się wieczór ja i Crowley byliśmy mocno pijani. Oboje śmiejąc się poszliśmy na górę. Mało się nie wywaliliśmy na schodach. Kiedy demon usiadł na łóżku zdjął z siebie marynarkę.

-Zdaje mi się aniele czy... Czy my dziś chajtnęliśmy się?- Zapytał się na co ja pokazałem mu obrączkę na palcu.- O kurwa.- Powiedział gdy siadałem mu na kolanach.

-Japierdole jestem twoim mężem.- Powiedziałem całując demona. Czułem jak ten się o mnie ociera. Sapałem z demonem w czasie pocałunku. Zdjąłem z siebie marynarkę i rzuciłem ją gdzieś tak jak muszką. Jęknąłem kiedy mój mąż zaczął całować moją szyję. Stęknąłem gdy używając cudu demon pozbył się ubrań z naszych ciał. Położyliśmy się na łóżku i zaczęliśmy się oboje kochać. Wyginałem się w czasie każdego pchnięcia demona. Byłem do niego przytulony. Szczerze mówiąc robiliśmy to większość nocy. Byliśmy przez to spoceni, brudny od naszych płynów i wymęczeni.

Zakazany OwocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz