Już następnego dnia rano razem z moim mężem poszliśmy do kawiarni poprosić właścicielkę o kartony. Kobieta dała nam ich dość sporo. Kiedy je zanieśliśmy do księgarni zaczęliśmy je rozkładać.
-Pójdę po marker aby pozaznaczać kartony.- Powiedziałem i poszedłem poszperać w szufladzie. Kiedy odnalazłem czarny marker udałem się do męża. Ten akurat zachowywał się niczym kot kochający kartony. Zaśmiałem się po czym oboje zajęliśmy się pakowaniem rzeczy.
-Aniele pojadę do siebie spakować trochę rzeczy. Niebawem wrócę. Po drodze znajdę transport zajmujący się przeprowadzkami aby przywieźli nam tam rzeczy.- Powiedział na co ja skinąłem głową. Po wyjściu demona zająłem się dalszym pakowaniem swoich rzeczy. Spakowałem trochę książek jak i innych rzeczy.
CZYTASZ
Zakazany Owoc
FanficAnioł i demon. Demon i anioł. Tak wiele ich różni, a mało łączy. Oba gatunki nie tylko się różnią od siebie i mają inną naturę. Lecz również są wrogami. Jedynie inaczej jest w przypadku dwóch innych od siebie osób mieszkających na Ziemi od 6000 lat...