Rozdział 38 - Taniec na krawędzi

2.4K 167 190
                                    

Mój partner zobaczył gdzie skupiło się moje spojrzenie więc ujął moją twarz i zwrócił ją ku sobie. Chciał mi w ten sposób pokazać różnicę pomiędzy tymi wydarzeniami. Teraz tańczyłam przecież z kimś kogo naprawdę kochałam. Musiałam przestać się bać.

Popatrzyłam na Federico z gotowością w oczach. On położył dłonie na moich biodrach, a ja ułożyłam je na jego ramionach. Odbiłam się od ziemi, a on podrzucił mnie do góry.

Trzymał moją sylwetkę w pewnej pozycji. Mogłam pozwolić sobie na rozchylenie nóg i puszczenie jednej ręki z jego ramienia. Praktycznie wisiałam w powietrzu, nad jego głową.

Udało się. Popatrzyłam z wielkim szczęściem kiedy odstawił mnie na ziemię. Zrobiliśmy to... Przezwyciężyłam strach dzięki niemu.

So open up your heart and just let it begin
Open up your heart, and just let it begin Open up your heart, and just let it begin Open up your heart

Odeszliśmy od siebie o pare kroków, po czym zaczęliśmy robić luźniejsze figury w pojedynkę. Były bardzo szybkie i synchroniczne. W końcu zaczęły się kumulowac kiedy nasze drogi się przecięły.

Rzuciłam się w jego ramiona, a on mi dał nieco przestrzeni żeby złapać mnie dopiero nad ziemią. Przełożyłam nogę przez jego kark, a on puścił swój uchwyt. Zawisłam na jego szyi trzymana tylko swoimi nogami. Odchylił się do tyłu i z powrotem wrzucił mnie w swoje ramiona.

I will love you (unconditionally)
I will love you
I will love you unconditionally.

To były ostatnie takty muzyki, a my po prostu złapaliśmy się za ręce. To co teraz czuliśmy było nie do opisania, zbyt ogromne, zbyt piękne. Wszystko ustało, a my się pocałowaliśmy.

Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam publikę nagradzającą nas owacjami na stojąco. Jury było tak zachwycone, że weszli na scenę żeby uścisnąć nam dłoń.

- Udało się Federico - popatrzyłam pełna radości na mężczyznę.

++++++++++

Siedzieliśmy w garderobie, napawając się swoją obecnością i czekając na wyniki. Szczerze mówiąc byliśmy omal pewni naszej wygranej przez rozmowy z członkami jury, ale musieliśmy poczekać na oficjalne informacje.

- Najpiękniejszy taniec w moim życiu - Federico szeroko się uśmiechnął, gładząc mnie po policzku.

- Pierwszy i mam nadzieję nie ostatni - mruknęłam przysuwając się do jego ust.

- Będą ich jeszcze tysiące - zaśmiał się i złożył mi pocałunek - Nie masz tu czegoś do picia? Chyba się trochę zmachałem.

- Na toaletce leży mój sok pomarańczowy, możesz się napić - wskazałam na kieliszek.

- Dziękuję księżniczko - upił kilka łyków - Chcesz?

- Nie, dziękuję, napiłam się wody.

- Zapraszamy na ogłoszenie wyników wielkiego finału - z głośników rozległy się głosy.

- Gotowa? - zapytał rozweselony Federico.

- Jak nigdy - zaśmiałam się, ujmując jego dłoń.

Ponownie stanęliśmy na scenie obok trzech innych duetów. Dopiero teraz naprawdę zaczęliśmy się stresować. Federico dodatkowo był dość dziwny, lekko chwiał się na nogach.

Wyrok, tylko to słowo przychodziło mi na myśl. Prowadzący dostał kopertę i ostrożnie wyjął kartę wyników.

- Turniej wygrywają... - wszyscy wstrzymaliśmy oddech - Elena Blanco i Federico Castillo!

Taniec na krawędziOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz