• 41 •

155 14 1
                                    

– YoonSeo chodź na śniadanie! - krzyknął Yoongi do ośmiolatki.

– Już idę! - odkrzyknęła.

DaYeon cały czas obserwowała chłopaka jak trzęsącymi się rękoma nakłada siostrze jedzenie na talerz. Gdy Min usiadł obok niej ta spojrzała na jego bladą twarz i wory nieco mniej ciemne niż zwykle. Jak takie z pozoru słodkie stworzenie może skrywać tyle cierpienia?

Yoongi sięgnął bo wodę lecz zanim chwycił buletkę czyjeś dłonie oplotły te jego. Spojrzał w bok i napotkał wzrok DaYeon, która trzymała lodowaty ręcę Yoongi'ego. Ciarki przechodziły po jej plecach.

...On jest taki zimny ale jednocześnie taki ciepły. Jego dłonie są jak lód a jego uśmiech rozgrzewa mnie...

DaYeon uśmiechnęła się lekko przymykając oczy. Było jej ciężko ale nie dała tego po sobie poznać. Nie chciała dodatkowo martwić Min'a. Bolało ją..

– Yoon'ie... - powiedziała cicho luzując uścisk. Mroczki pojawiły się przed jej oczami. Brzuch zaczął niemiłosiernie boleć. Ledwo zdołała wstać z miejsca i obracając się do Yoongi'ego powiedziała: – Nie chcę umierać... Nie teraz...

Bezwładne ciało szesnastolatki upadło na ziemię.

Future's Gonna Be Okay ~ M.YGOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz