Future's Gonna Be Okay ~ M.YG

• 17 •

Yoongi stał przed szkołą i cały w stresie czekał na DaYeon. Oglądał się co chwilę za siebie i niewiedzieć czemu martwił się, że YoonSeo go zauważy. Czemu bał się tego?

Po nie długiej chwili zauważył DaYeon wychodzącą ze szkoły. Wzdrygnął się na widok jej z... Taehyung'iem. To jednak bardzo dziwny widok zważając na ostatni incydent. Mniejsza o to. W tym momencie Yoongi uświadomil sobie, że nie wie o czym ma z nią rozmawiać.

– Sorki, że czekałeś. Tae chciał mnie przeprosić za ostatnią sytuację. - uśmiechnęła się lekko podchodząc.

– Aaa... Roz-rozumiem. - próbował odwzajemnić uśmiech ale dał sobie spokój.

– To idziemy? - zapytała a Yoongi spojrzał na nią z lekkim zdezorientowaniem.

– Yyy... Tak, tak chodź. - wskazał ręką na chodnik.

Szli w ciszy przez większość drogi. Yoongi'emu nie przeszkadzała ona zbytnio. Co jakiś czas zerkał na dziewczynę z zaciekawieniem.

– G-gdzie pracują twoi rodzice? - wypalił z nikąd chłopak.

– Moja mama jest prezeską własnej firmy modowej Choi Collection a tata dyrektorem rodzinnej firmy. - odpowiedziała po chwili.

Nie zapytała jego o to samo. Milczała. Jakby wiedziała, że temat rodziców jest dla niego drażliwy. Dopóki nie weszli do mieszkania nie oddzywali się.

– Chcesz coś zjeść? - zapytał nie pewnie wchodząc do kuchni.

– Masz ramen? - oparła się o blat.

– Mam, k-każdego rodzaju. - otworzył szafkę i zaczął przeglądać jej wnętrze.

– Gdzie masz łazienkę? Chcę ręce umyć. - zapytała pocierając dłonie.

– K-korytarzem prosto i p-pierwsze drzwi na le-lewo. - wskazał.

– Dobra, dzięki.

Podczas gdy Yoongi szykował rameny DaYeon szła do łazienki. Nie pewnie chwyciła za klamkę.

Pomieszczenie było dość jasne. Po lewej stał prysznic, pralka i toaleta a po prawej dwie umywalki na drewnianym blacie, wiszący kaloryfer i wielkie lustro. Było tu czysto, jakby świerzo po remoncie.

Po umyciu rąk DaYeon nie mogła znaleźć ręcznika więc otworzyła szuflade, w której był...