Szedł kawałek za TaeHyung'iem aż zobaczył jak ten wchodzi do damskiej toalety. Chwilę stał w miejscu i wpatrywał się w drzwi do łazienki. Zebrał w sobie odwagę i wszedł do środka.
Zobaczył jak TaeHyung zasłonił DaYeon usta i przycisnął do ściany. Lekko się zdziwił bo dziewczyna w ogóle nie wyglądała na wystraszoną.
— I co teraz zrobisz? - zapytał TaeHyung zbliżając swoją rękę pod jej spódnicę. — Ahh no tak zapomniałem, że nie możesz mówić.
Yoongi nie mógł uwierzyć jak w takiej sytuacji można się nie bać. On sam jest wystraszony a tylko się przygląda.
TaeHyung jest zdolny do wszystkiego. A teraz jest wściekły więc jest jeszcze gorzej niż mogło być.
— No co się tak na mnie patrzysz? - zapytał i pociągnął jej spódnicę.
Yoongi cały czas stał i przyglądał im się. Nie mógł uwierzyć w to co widzi. Czemu DaYeon go nie odepchnęła?
— Co mi zrobisz? - zapytała przez jego rękę.
— A nic takiego specjalnego. Wiesz zalicze, dobrowolnie lub siłą. - powiedział.
— Nie zrobisz tego. - odpowiedziała pewnie.
— A przekonamy się? - powiedział i szybkim ruchem odwrócił ją twarzą do ściany.
Powoli przybliżał swoją twarz do jej szyi. DaYeon miała kamienną minę lecz po jej poliku spływała łza.
— Hej! - krzyknął nagle Yoongi.
— A ty co tu robisz? Nie masz nic innego do roboty? - zapytał TaeHyung lekko poluźniając uścisk.
— Zostaw ją. - rozkazał. Chłopak prychnął na jego słowa.
— Bo co mi zrobisz? - całkowicie puścił DaYeon i stanął naprzeciwko Yoongi'ego.
— Ja.. ja - zaciął się i nie wiedział co ma mu odpowiedzieć.
— Nawet mówić nie umiesz. - prychnął.
Na jego słowa Yoongi uderzył go w twarz. Ten tylko odwrócił głowę i uśmiechnął się.
— Nie masz siły. - odpowiedział delikatnie i uderzył go z całej siły.
DaYeon widząc jak Yoongi upada na ziemię podbiegła do niego.
— A z tobą policzę się kiedy indziej. - rzucił i wyszedł.
— Dupek. Wszystko w porządku? - zapytała lekko dotykając jego rozcięty nos.
— Tak, wracaj już na lekcję. - odpowiedział i wstał z podłogi.
— No dobra. Ale jak by coś się działo to idź do higienistki. - dodała.
Yoongi został sam ale po chwili i on wstał. Spojrzał w lustro i przemył nos zimną wodą. Wyszedł z łazienki i poszedł w stronę klasy.
Jak tylko wszedł i zajął miejsce w swojej ławce rozległo się pukanie do drzwi. Po chwili ciszy do klasy wszedł pan dyrektor, skinął głową do nauczycielki i powiedział:
– Ogłoszenie wyników z konkursu zostało przeniesione na dzień bliżej nam nie określony więc dziś macie normalnie lekcje - oznajmił.
– Dobrze, do widzenia. - odpowiedziała mu matematyczka a pan dyrektor opuścił salę i poszedł dalej.
__________
— Oppa, co ci się stało w nos? - zapytała YoonSeo.
— A nic takiego. - powiedział unikając tematu.
— Rozmawiałam dziś z DaYeon. - na jej imię Yoongi wzdrygnął się.
— I co ci powiedziała?
CZYTASZ
Future's Gonna Be Okay ~ M.YG
Fanfic,,Nie zostawiaj mnie..." ~ D(aegu) T(own) Suga czytane od tyłu = Agust D ~ Zrób to dla mnie... Kocham cię Choi DaYeon ♡ Historia o wiecznej miłości, która nigdy go nie opuściła.