Ręcznik, ale w czerwonych plamach jakby świeżych. Gdy go podniosła zobaczyła niewielki scyzoryk też w czerwonych plamach. Lekko się wystraszyła bo wiedziała, że to na pewno należy to Yoongi'ego.
Wyszła z łazienki z wciąż wilgotnymi rękoma. Nie mogła odwidzieć tego co zobaczyła. Czy Yoongi... Się tnie? Nie zapyta go o to. Ale może po zachowaniu coś odczyta.
Wchodząc do salonu ujrzała Yoon'a, który siedzi na dywanie i wpatruje się w książkę od historii.
– Znalazłem f-fajny pomysł na t-ten projetk. - jąkając się pokazał jej stronę z rewolucją francuską.
– No dobra, możemy zrobić z tego. - uśmiechnęła się lekko.
***
Po paru godzinach projekt był gotowy. Yoongi wyszedł po YoonSeo a DaYeon miała wolną rękę do rozejrzenia się po jego mieszkaniu.
Pierwszą rzeczą, która przykuła jej uwagę było stare brązowe pianino ustawione po jednej ze stron salonu. Dotknęła zakurzonych klawiszy i odrazu zaczęła grać losową melodię.
W tym momencie do domu weszli Yoongi i YoonSeo. Dziewczyna odeszła od pianina i usiadła na kanapie wpatrując się w okno.
– DaYeon! -krzyknęła na powitanie YoonSeo.
– Cześć. - przytuliła ją lekko.
– Jesteś głodna? - zapytał Yoongi.
– Nie. - odpowiedziała krótko.
– Wiesz Yoongi, muszę już iść do domu. - wzruszyła ramionami.
– No dobra to zostaw ten projekt u mnie. Wracaj b-bezpiecznie. - pomachał jej na do widzenia i patrzył jak drzwi się zamykają.
– A ty czemu się tak jąkasz przy niej? Zakochałeś się i ci mowę odbiera? - dopytywała się z uśmiechem YoonSeo.
– Nie. Puknij się w ten łebek. - pstryknął ją w nos.
– Mów sobie co chcesz. Kiedy przyjeżdża Namjoon? - pobiegła do okna.
– Za nie długo pewnie. Idź się spakój. - poklepał ją po ramieniu.
***
Wracając obolały z pracy.. no właśnie z "pracy". Wracając obolały od wymagającego klienta szedł przez park z nadzieją spotkania tajemniczej dziewczyny.
Jak zawsze siedziała na chodniku i wpatrywała się w dziś słabo widoczny księżyc. Ściskała w rękach telefon i płakała.
Yoongi bojąc się podejść stanął w miejscu i patrzył a nią. Po prostu patrzył.
W końcu dziewczyna wstała i jak zwykle zaczęła się kierować do opery. A Yoongi za nią. Był gotowy by usłyszeć nową piosenkę. Dziewczyna poszła na scenę i zaczęła szukać gitary.
Po chwili wróciła bez niej i usiadła na środnu sceny. Zaczęła krzyczeć i płakać.
Yoongi'ego wbiło totalnie w fotel. Nie wiedział co ma robić. Ale wiedział jedno, że kojarzył ten krzyk.
CZYTASZ
Future's Gonna Be Okay ~ M.YG
Fanfic,,Nie zostawiaj mnie..." ~ D(aegu) T(own) Suga czytane od tyłu = Agust D ~ Zrób to dla mnie... Kocham cię Choi DaYeon ♡ Historia o wiecznej miłości, która nigdy go nie opuściła.