11

124 7 0
                                    

- Jesteeem - krzyknęłam tak, żeby mój głos poniósł się po całym domu, od razu zobaczyłam mamę wybiegająca z salonu wpadłyśmy sobie w ramiona
- Jejku Leah, wyglądasz przepięknie - Rzeczywiście postarałam się dzisiaj, aby zaprezentować się dobrze, długo nie widziałam się z mamą i zależało mi, aby mój wygląd mówił o tym, że świetnie sobie radze
- Dziękuje, kochana jesteś.
- Jak minął ci lot?
- O dziwo, szybko - odpowiedziałam.
- Na pewno jesteś głodna, chodź do kuchni, zrobiłam twoją ulubioną sałatkę, zjesz i wszystko mi opowiesz.
Rozmawiałam z mamą wiele godzin, opowiadałam jej o życiu w NY i moich nowych znajomościach, o pracy na planie i o wszystkim, co mnie spotkało... no prawie wszystkim. Postanowiłam przemilczeć moje stosunki co do Prica. Naszą rozmowę przerwały wibracje telefonu, dzwonił pan Smith.
- Przepraszam mamuś, ale to na pewno pilne, muszę odebrać.
- jasne skarbie - powiedziała, po czym wyszła do łazienki a ja w pośpiechu odebrała telefon.
- Dobry wieczór Leah, przepraszam, że dzwonię o takiej godzinie, ale nie jestem pewny czy wiesz o naszym wyjeździe za 4 dni?
- Co? Jakim wyjeździe?
- Tak myślałem, w takim razie wysyłam ci E-mail z informacjami, miłego wieczoru życzę.
-Nawzajem - odpowiedziałam trochę zmieszana, o jakim wyjeździe on mówił? Miałam ten tydzień spędzić tutaj. U siebie w domu z rodziną i z przyjaciółmi a okazuje się ze mamy gdzieś wyjeżdżać. Moja mama dalej była w łazience, więc pobiegłam do swojego pokoju. Bardzo ucieszyło mnie to, że od mojego wyjazdu nic nie zostało zmienione. Podeszłam do biurka, na którym stał mój stary laptop i otworzyłam pocztę. Rzeczywiście była wiadomość od wytwórni. Otworzyłam plik.Miałam za 4 dni lecieć do Europy, a dokładniej do Wenecji, dowiedziałam się, że duża część fabuły właśnie ma rozgrywać się w tym mieście. Dlaczego dowiaduje się tego dopiero teraz? Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do najbliższej mi osoby z planu.
- Cześć An, słyszałaś o tym wyjeździe?
- No tak, a ty nie? - odpowiedziała dziewczyna, w tle słyszałam duży harmider, więc prawdopodobnie była gdzieś w miejscu publicznym
- Kiedy się dowiedziałaś?
- Z kilka tygodni temu, reżyser o tym mówił na planie. Nie słyszałaś?
- Dowiedziałam się przed chwilą
- Bardzo dziwne
- Dobra, nie zawracam ci więcej głowy, dzięki - słyszałam, że jest zajęta, więc rozłączyłam się po czym, przeczytałam całą wiadomość jeszcze raz. Pojutrze musiałam być już w NYC i wystąpić w swoim pierwszym w życiu wywiadzie. W tamtej chwili lekko spanikowałam
Dokładnie za trzy dni, wieczorem miałam pojawić się na moim pierwszym wywiadzie w towarzystwie głównej obsady aktorskiej.
Dopiero wtedy ludzie nas poznają, a dokładniej dowiedzą się, że ich ulubieni aktorzy zostali obsadzeni w nowym filmie Brada  i dowiedzą się, kim jestem ja. Na tę myśl poczułam ucisk w brzuchu, od tego wywiadu w dużej mierze zależy, jak ludzie będą mnie postrzegać. Najważniejsze jest pierwsze dobre wrażenie.
Cieszyłam się na wyjazd do Europy, ale myśl o wywiadzie mnie przytłoczyła. Wiedziałam, że prędzej czy później będę uczestniczyła w wielu wydarzeniach, ale nie sądziłam, że nastąpi to tak szybko
Najwyraźniej mieli bardzo duże plany promocyjne co do tego filmu
- Jest i nasza gwiazda! - krzyknęła Miley, gdy następnego wieczoru przyszłam na nasze umówione spotkanie, dawno ich nie widziałam i miałam nadzieję, że dzisiejszy wieczór nie będzie dziwny czy niekomfortowy. Byłam bardzo szczęśliwa, że akurat wszyscy byli w mieście i mogliśmy się spotkać.
- Nie krzycz tak - odpowiedziałam wręcz mechanicznie, obawiając się, że ktoś coś i usłyszy i dowie się o tym co robię od jakiegoś czasu w Nowym Yorku.
- Spokojnie, Hannah bierze prysznic, a nikt inny jeszcze nie przyszedł - uśmiechnęła się do mnie i poszliśmy do piwnicy, czekając na wszystkich.
Moje wszystkie nadzieje, które miałam w stosunku do tego spotkania, zostały spełnione. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się i tak jak wcześniej dobra atmosfera naszej ekipy utrzymywała się do momentu, w którym Dylan wybrał film. Gdy tylko zobaczyłam plastikowe pudełko, z płytą DVD zaklęłam w myślach. Na okładce widniała twarz Sebastiana Prica, a po tytule domyśliłam się, że to jakaś durnowata komedia.
Postanowiłam, że nie dam nic po sobie poznać. Oni nie wiedzieli o mojej karierze aktorskiej. Wszyscy oprócz Miley myśleli, że dalej jestem na studiach w Chicago. Wszystko jednak musiało zmienić się w przyszłości, gdy tylko zobaczą w telewizji wywiad z moim udziałem. Nie chciałam, aby się tak dowiadywali, ale z drugiej strony nie wiedziałam, jak im o tym teraz powiedzieć.
Wszyscy usiedliśmy wygodnie tak jak zawsze i włączyliśmy film. Price grał rolę pierwszoplanową i prawie cały czas znajdował się na ekranie. Hannah i Lizzy już od początku wzdychały do niego a scena, w której zdjął koszulkę, tym samym eksponując swój sześciopak, przelała czarę goryczy. Ostentacyjnie udałam, że wymiotuję, na co Lizzy przerwała film i popatrzyła na mnie, jakbym zabiła jej matkę.
- Czy ty właśnie sugerujesz, że sam Sebastian Price najpiękniejszy facet na świecie Ci się nie podoba ?
- Zasługujesz na piątkę z interpretacji.
Chłopcy razem z Miley się zaśmiali, a Hannah przyłożyła mi rękę do czoła.
- Nie masz gorączki? Źle się czujesz? Coś się stało? Może, masz jakieś problemy ze wzrokiem ? - Obrzuciła mnie pytaniami.
- Martwię się o ciebie - dodała od razu Lizzy.
- To dupek i tyle - powiedziała odruchowo i zaśmiałam się w reakcji na ich słowa.
- Wygląda jak bóg i nie interesuje mnie czy jest dupkiem - odpowiedziała od razu dziewczyna
- A poza tym skąd możesz wiedzieć, jaki jest ? - usłyszałam pytanie Scoota
Szlag, spojrzałam spanikowana w stronę mojej najlepszej przyjaciółki.
-Eeee...  widziałam kiedyś jakiś wywiad z nim, zachowywał się bezczelnie i tyle, wygląd to nie wszystko.
- Ale na pewno ma też duż... - zaczęła Lizzy, na co natychmiastowo jej przerwałam
- Jesteś obrzydliwa
- No co? Spójrz tylko na niego, wygląda jak bóg. Nie wierzę, że ci się nie podoba.
- To uwierz, gdyby stanął przede mną, nawet bym nie mrugnęła - trochę może kłamałam, ten facet na żywo wygląda naprawdę dobrze i w jakiś sposób od początku mi się podobał.
- A ja zrobiłabym wszystko, aby go zadowolić - Powiedziała Lizzy bez  zastanowienia. Dlaczego oni wszyscy byli tak wpatrzeni w tego faceta? Nawet moi znajomi? To było żałosne.
- Czy możemy kontynuować oglądanie filmu ? Bo zaraz jakieś porno z nim w roli głównej zaczniecie sobie wyobrażać - wtrącił Dylan, sięgając po pilota, leżącego na stole.
-Dziękuje Dylan - zawtórowałam chłopakowi, w pełni się w nim zgadzając.
Kompletnie nie skupiłam się na fabule filmu, rozmyślałam w głowie jak powiedzieć im o tym co się dzieje w moim życiu, trochę żałowałam, że nie zrobiłam tego wcześniej. Złapałam za dużą garść chipsów i po prostu się wyłączyłam. Nawet nie wiem, w którym momencie film się skończył.
- Fajny film - powiedziała Lizzy - ale dalej nie mogę przeboleć, że on ci się podoba.
- Film był w porządku - przyznałam
-O Sebastianie mówię
- Liz to naprawdę palant - odpowiedziałam jej, kładąc nacisk na ostatnie słowo i odruchowo przechylając głowę do tylu - Nie poznałam w życiu faceta, który aż tak bardzo działałby mi na nerwy.
- Przecież ty go nie znasz - powiedziała Lizzy w moją stronę, zakładając ręce na piersi.
Nie umiem w tajemnice, ewidentnie nie umiem.
- Niespodzianka - krzyknęłam i rozłożyłam ramiona w geście radości
- co? - zapytali praktycznie wszyscy
Nie wiedziałam, co powiedzieć, zagryzłam wargi wzięłam głęboki oddech przez nos
- Od czego by tu zacząć - nikt jednak się nie odezwał, wzięłam głęboki oddech i opowiedziałam im wszystko, zaczynając od dnia, w którym wzięłam udział w przesłuchaniu. Spojrzałam na ich reakcje wszyscy się... zaśmiali. Uznali, że żartuję, nie wiedziałam, co zrobić więc tylko spojrzałam na nich poważnie i miałam ochotę zapaść się w pod ziemię.
- Ty nie żartujesz? - powiedziała mocno skosztowana liz
- Proszę, nie znienawidzicie mnie za to, że mówię wam to dopiero teraz
- Znienawidzić? Dziewczyno to zajebista informacja - odezwał się Henry, który wcześniej nie brał udziału w dyskusji.

Tylko kilka randek Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz