20. Rozmowa z Hyun-Ah

41 3 0
                                    

JUNGKOOK

Dziś środa. Sprawdziłem w necie, o której godzine jest spotkanie w bibliotece. Yuri o 18.00 ma wieczorek czytelniczy. Muszę na nim być ale wcześniej muszę się spotkać z Hyun-Ah. Yuri ma rację. Muszę powiedzieć jej co się dzieje. Muszę wyjaśnić, że moje serce już jest zajete przez Yuri. Muszę stawić czoła Hyun-Ah, może być ciężko.
Zamyśliłem sie.

- Jungkook pomyliłeś kroki. Skup się. O czym ty myślisz?- zwrócił uwagę trener.
- O Yuurii. - zaśmiał się Hobi.
- No nie, akurat o Hyun-Ah. - odpowiedziałem zawstydzony.
- Co? Bracie, ty weź w końcu którąś wybierz. Jak Yuri wyjedzie to jest Hyun-Ah, jak Yuri przyjedzie to nie ma Hyun-Ah. To na dłuższą metę się nie uda. - powiedział Hobi.
- Jednej i drugiej robisz nadzieję. Dobrze, że chociaż o sobie wiedzą. - skomentował Jin.
- Chłopki wybiorę.- odpowiedziałem.
- Wiesz chociaż którą? Czy mamy ci pomóc w tym wyborze? - Zapytał Suga.

I chórem usłyszałem cichutkie

Yu-ri Yu-ri

Za chwilę usłyszałem normalne

Yu-ri Yu-ri

Teraz już krzyczeli

YU-RI YU-RI

- Dziękuję za pomoc. Sam dokonałbym takiego wyboru. - zaśmiałem się. - a widział ktoś dziś Hyun-Ah?
- Trenuje układ na górze w sali.- odpowiedział Tae.
- Dzięki, to lecę. - odpowiedziałem i wyszedłem z tańca.

Poszedłem do windy, zeskanowałem kartę. Po chwili drzwi się otworzyły i wszedłem do środka. Wcisnąłem 8 na pulpicie i winda ruszyła. Zaczynałem się stresować. Muszę się z nią spotkać w jakimś neutralnym miejscu. Albo ja odejdę pierwszy albo ona.
Drzwi się otworzyły i wyszedłem z windy. Skierowałem się od razu do sali tanecznej.

Zajrzałem. Dziewczyny tańczyły jakiś układ, do momentu gdy zobaczyły moje odbicie w lustrze. Spłoszyły się i przerwały taniec a Hyun-Ah się ucieszyła. Podleciała do mnie. I się przytuliła.
- O której kończysz?- zapytałem spokojnie. Chociaż czułem że nerwy podchodzą mi do gardła.
- Dla Ciebie, mogę już. - zaświergotała.
- O której normalnie kończysz? - zapytałem ponownie.
- O 16.00.
- Zerwij się o 15.00. Czekaj na mnie na parkingu przy moim Porsche. - uśmiechnąłem się, żeby było jakoś tak naturalnie.
- Oczywiście, gdzieś pojedziemy? - zapytała zadowolona.
- Tak ale teraz wracaj do ćwiczeń. - odpowiedziałem i machnąłem reką w kierunku dziewczyn. Hyun-Ah odeszła a ja zamknąłem drzwi.

Już pojawił się lekki stres. Ale już nie mogę się cofnąć. To musi być dziś.

Podszedłem do windy i o dziwo była na piętrze. Wszedłem do niej i wybrałem 3 na pulpicie. Po chwili byłem już na swoim piętrze i wróciłem do chłopaków.
- Tak szybko? - zdziwił się Tae.
- Umówiłem się na 15.00 także panowie ćwiczymy układ i ja spadam.
- Idźcie na kawę, neutralne miejsce. - powiedział Tae.
- Nie! - krzyknął Suga. - Jeszcze wyleje ją na ciebie. Szkoda nerwów i ubrań. Idźcie do parku.- dodał.

Zaczęliśmy ćwiczyć układ i nawet dobrze poszło. Także skończyliśmy przed 15.

Wszyscy wyszliśmy razem przed budynek i skierowaliśmy się na parking. Hyun-Ah już czekała. Pożegnałem się z chłopakami.
- Powodzenia - szepnął Suga.
Poszedłem do auta. W oddali słyszałem ciche 'Yu-ri Yu-ri'. Uśmiechnąłem się do siebie.

Otworzyłem samochód podchodzac do auta. Wsiedliśmy do samochodu, zapielismy pasy i powolutku wyjechaliśmy.

- Gdzie jedziemy? - zapytała dziewczyna.
- Do parku, na spacer. - odpowiedziałem żartobliwie.
- Co? Żartujesz?- zdziwiła się.
- Nie, mówię poważnie, jest piękna pogoda, kupimy lody, posiedzimy na ławeczce, pogadamy.- powiedziałem z powagą.

Lost Your Way //JJK/2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz