3

156 9 2
                                    

Pov. Niemcy

Spędziłem już tydzień po drugiej stronie muru przez ten czas zdążyłem co nieco nauczyć się o tej stronie i o tym jacy są ludzie. Obydwie strony bardzo się od siebie różnią, po stronie zachodniej jest nawet bezpiecznie, nie panuje tam głód i jest tam strasznie schludnie a po wschodniej stronie musisz uważać z kim rozmawiasz, są tu liczne epidemie i w większości miast panuje głód ,ludzie też zbytnio nie patrzą na czystość .

Gdybym nie spotkał Polena sam nie wiem co bym zrobił, ciągle mi pomaga i tłumaczy wszystkie najważniejsze rzeczy. Nasza relacja nie jest za bliska co się dziwić znamy się dopiero tydzień , jednak przez ten czas zacząłem czuć do niego coś więcej niż tylko przyjaźń . Podoba mi się i to cholernie chciał bym by nasze relacje się zmieniły ale nie mogę na niego naciskać ledwo co mnie zna.

Zawsze ciekawiło mnie jak wygląda pokój Polena nie pozwalał mi tam wchodzić nie wiem czemu, może mi jeszcze na tyle nie ufa?

-Niemcy ja wychodzę po szybkie zakupy i wracam oki? -powiedział chłopak wyrywając mnie z moich myśli.
-Pewnie uważaj na siebie.- odpowiedziałem podchodząc na Polski był taki uroczy .
-Nie jestem przecież małym dzieckiem i też mieszkam tu dłużej niż ty a więc wiem czym ten świat pachnie.- powiedział szybko zakładając buty.

Przed wyjściem uśmiechnął się w moją stronę i zamknął drzwi. Miał tak piękny uśmiech mógł bym wpatrywać się w jego twarz godzinami.

Po chwili wpadł mi pomysł do głowy. Nie ma Polena a więc mógł bym rozejrzeć się po jego pokoju. Nie Niemcy prosił cię byś tam nie wchodził. Ehh ciekawość mi nie da spokoju tylko zerknę i nie będę niczego dotykać.

Gdy doszedłem do jego pokoju upewniłem się że jeszcze nie wrócił.
-Raz się żyje...- wyszeptałem sam do siebie.

W momencie gdy otworzyłem drzwi ukazał mi się pięknie wystrojony pokój, nie był za duży. Ściany były pomalowane na jasno beżowy kolor, miał podwójne łóżko przy którym stała szafka nocna. Prawie że na wszystkich ścianach były obrazy czy zdjęcia.

Jedno z zdjęć przykuło całą moją uwagę był na nim Polska i...mój brat. Ale wyrósł, jest taki zadowolony na tym zdjęciu.

W pewnym momencie poczułem czyjąś rękę na ramieniu chciałem uderzyć tą osobę lecz ona złapała mnie z ręce i przygwoździła do ściany. Tą osobą był...Polen o cholercia mam przechlapane.

-Wiesz że to nie grzeczne łamać zasady prawd?- powiedział z złością w oczach. Pokiwałem delikatnie głową na znak że się zgadzam i w tym samym momencie opuściłem zwrok w dół ta pozycja sprawiała że czułem się nie komfortowo choć bardzo chciałem by stało się coś więcej. Poczułem jak Polska przekłada moje ręce w jedną sprawiając że ucisk na moich nadgarstkach nie był już taki duży a drugą swoją rękę kładzie na mojej brodzie sprawiając że się na niego patrzałem. Jego piękne niebieskie oczy patrzyły się prosto na mnie co sprawiło że się zarumieniłem jeszcze chwilę w tej pozycji i nie wytrzymam, Polska jedynie się uśmiechną i zbliżył do mojego ucha. Przeszły mnie dreszcze przyjemność gdy poczułem jego oddech na swojej szyi...kurwa on jest tak cholernie przystojny.

-Za złamanie zasad dostaniesz karę- wyszeptał mi do ucha wprawiając że jeszcze bardziej się zarumieniłem.
Polen odsunął się ode mnie i w tym samym momencie puścił mnie z uścisku, ja od razu uciekłem do łazienki z powodu zawstydzenia zanim wyszedłem usłyszałem piękny śmiech Polski.

Cały się trząsłem z powodu napływu emocji. Co to było?! Przyznam chciał bym poczuć jego ciepłe usta na moich ale to tylko marzenia , wątpie że Polen mnie kiedykolwiek pokocha... chociaż po tej sytuacji nie wiem co mam o tym myśleć. Powiedział że dostanę karę...mam nadzieję że to nic dziwnego.

Po drugiej stronie muru -GerPol-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz