Bartek Kubicki
Jutro jest dzień wyjazdu, więc nie mogłem się doczekać. Poszedłem na strych i zabrałem swoją czerwoną walizkę. Poszedłem do mojej sypialni i zacząłem pakowanie. Wziąłem wszystkiego po pięć sztuk żeby starczyło na cały wyjazd. Spakowałem trampki i klapki, kostium kąpielowy i kosmetyki.
Naszykowałem spakowaną walizkę przed drzwiami i zabrałem się za pakowanie bagażu podręcznego. Zajęło mi to o wiele mniej niż pakowanie walizki. Spakowałem tylko sprzęt elektroniczny czyli jakieś ładowarki laptop itp.
Lot mieliśmy o 3:30, a była 20, więc stwierdziłem że się trochę prześpię przed lotem.
1:30
Obudził mnie dzwoniący telefon. Był to Patryk który czekał już pod moim domem. Stwierdziliśmy że udamy się na lotnisko wcześniej żeby na pewno się nie spóźnić. Zszedłem ma dół i czekał przed klatką już białowłosy.
Dał mi buziaka na powitanie, odwdzięczyłem się tym samym.Zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy na lotnisko. Strasznie byłem zmęczony bo w ogóle nie spałem. Byłem zbyt podekscytowany wycieczką. Kiedy byliśmy przed lotniskiem zapłaciliśmy i poszliśmy na odprawę.
Pierwsze co to poszliśmy oddać bagaże. Nie zaczął się jeszcze okres na wakacje, więc nie staliśmy długo w kolejce. Potem przeszliśmy przez bramki i ogólną kontrolę. Była już 2:34, więc mieliśmy nie całą godzinę do wylotu. Stwierdziliśmy że pójdziemy po jakąś kawę. Patryk przypominał żebym nie przesadzał, więc oczywiście go nie posłuchałem i zamówiłem podwójne espresso.
Potem poszliśmy pod nasz gate i posiedzieliśmy, Patryk przeglądał social media, a ja czytałem książkę.
Gdy była już 3:20 wpuszczali na pokład samolotu, więc wstaliśmy i weszliśmy do samolotu. Usiedliśmy na naszych miejscach. Po 15 minutach stewardessy nam pokazały co robić w wypadku jakiś problemów samolotu.Potem stałem się senny, więc oparłem się o ramię Patryka i zasnąłem. Chłopak zareagował na to tylko pocałunkiem na moim czole.
----
Patryk Baran
Kiedy Bartek spał nie miałem co robić. Mieliśmy lecieć 4 godziny, więc pomyślałem że odpalę sobie jakiś serial. Na szczęście po 2 godzinach Bartek się obudził, więc zacząłem z nim rozmowę. Stwierdziłem że jestem na wakacjach i nie muszę się niczym zamartwiać, ale ciągle pisałem do Hani jak tak u Faustyny.
Bartek zaproponował, żaby pójść do hotelu po tym jak wylądujemy a z niego pójść się wykąpać w morzu i nacieszyć się faktem że jesteśmy w gorącej Lizbonie. Zgodziłem się, chciałem jak najbardziej wykorzystać fakt że jesteśmy tylko we dwoje, więc takie "mini randki" bardzo mi się podobały.
Na kolejne 2 godziny razem zasnęliśmy. Obudziła nas stewardessa, która powiedziała że już wylądowaliśmy. Zabraliśmy nasze plecaki i wyszliśmy z samolotu. Poszliśmy po odbiór bagaży, o dziwo żaden z nich nie ucierpiał.
Poszliśmy pod lotnisko i zamówiliśmy taksówkę, która podwiozła nas pod hotel.
- Uuuu nie spodziewałem się że będzie taki luksusowy - powiedziałem.
- Dla ciebie najlepszy- odpowiedział brunet.
Weszliśmy do środka i zastała nas bardzo miła recepcjonistka. Poprosiliśmy o nasz pokój, ta po zobaczeniu naszej rezerwacji dała nam klucze i pokazała jak dojść do apartamentu.
----
Bartek Kubicki
Weszliśmy do pokoju nr 110 i zastało nas ogromne małżeńskie łóżko. Obok niego stała duża przesuwana szafa, a na przeciwko były drzwi do toalety. Patryk otworzył drzwi i ukazała nam się piękna barokowa łazienka z ogromną wanną i dwoma umywalkami oraz oczywiście z toaletą.
CZYTASZ
This was the one [°Partek°]~Bartek Kubicki×Patryk Baran
FanfictionPatryk Baran który przylatuje do Polski po paru latach z Anglii, dzięki swojej siostrze poznaje Bartka który okazuje się że będzie dla niego kimś więcej. Para podróżuje po całym świecie napotyka wielu ludzi, którzy albo motywują ich i prowadzą na do...