31~ Szybciej zabiło mi serce

140 4 32
                                    

-Bartek Kubicki-

- W ostatnich dniach w Wiśle została znaleziona młoda dziewczyna. Według danych, była to Kinga B. Dziewczyna miała przecięty brzusiec prawdopodobnie scyzorykiem. Nie wiemy kto mógł to być, ale na pobliskich kamerach było widać młodego mężczyznę wrzucający coś do wody. Niestety miał zasłoniętą twarz, więc nie wiemy kto to mógł być. Policja prowadzi poszukiwanie, a teraz pogoda - powiedziała prezenterka.

- Boże - powiedziałem - Boże, Boże, Boże Boże - krzyczałem.

Ręce mi się trzęsły ze strachu i w nich chowałem swoją twarz pełną łez.

- Nie mogę nawet teraz na ulicę wejść - łkałem.

- Bartek - zaczął Patryk.

- Nie teraz - powiedziałem wchodząc do łazienki.

Miałem drastyczne myśli. Pozbawiłem życia niewinnej dziewczyny. Czyli moje życie też nie może istnieć. Czym mi zawiniła? No czym Bartek do jasnej cholery!

Otworzyłem szufladę, w której była jednorazowa maszynka do golenia. Małym pieniążkiem odkręciłem śrubki i wyjąłem ostrze. Ściągnąłem koszulkę i zacząłem robić coraz większe zacięcia na brzuchu i na przedstawieniach. Powoli rozmazywał mi się widok. Nie wiem czy to przez łzy czy przez to że mdleje...

-Patryk Baran-

- Bartek - powiedziałem łapiąc go za ramię.

- Nie teraz - odpowiedział idąc do łazienki.

Znam Bartka dość długo i już dobrze wiem co on sobie zrobi i nie mam zamiaru do tego dopuścić. Podszedłem do drzwi i zacząłem błagać o otworzenie drzwi:

- Bartek, błagam nie rób tego. Otwórz drzwi, proszę - nie słyszałem odpowiedzi tylko ciche syki. Czyli za późno.

Nie miałem czasu do zmarnowania szybko pobiegłem do kuchni po nóż i przyłożyłem go do zamku w toalecie i go przekręciłem. Drzwi się otworzyły, a ja zobaczyłem Bartka bez koszulki, która leżała obok niego na podłodze cała we krwi, która spływała z jego ręki. Rany były takie głębokie, że było widać mięśnie chłopaka co nie wróżyło dobrze.

Zadzwoniłem po karetkę, która szybko przyjechała. Zabrała chłopaka znów do szpitala wojewódzkiego.

-Bartek Kubicki-

- Kiedy zobaczyłem cię szybciej zabiło mi serce. Wszystko się pozmieniało i ciągle chcę tego więcej. Chcę ciebie trzymać za rękę w moim BWM - mówił pod nosem głaszcząc po przedramieniu.

- Kiedy zobaczyłem cię to zwolnił mi cały świat - odpowiedziałem mu cicho i uśmiechając się, a ten przeniósł wzrok z podłogi na mnie.

- Wstałeś - powiedział uśmiechając się - byłeś w śpiączce dobre 8 godzin. Przestraszyłeś mnie.

- Obudziła mnie moja piosenka - uśmiechnąłem się - gdzie ją znalazłeś?

- Ma się kontakty - zaśmiał się.

-Patryk Baran-

Siedziałem z Bartkiem do późna, lekarz nam powiedział, że wypiszą go dopiero za 2 tygodnie jak nie później że względu na to, że rany są strasznie głębokie.

Bartek zasnął i mi też się zachciało, więc jak gdyby nigdy nic położyłem się na torsie i zasnąłem.

----

Obudził mnie lekarz o 7:48 i zapytał:

- Przynajmniej było wygodnie? - zapytał śmiejąc się.

- Jejku, przepraszam - powiedziałem przecierając oczy.

This was the one [°Partek°]~Bartek Kubicki×Patryk BaranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz