21~ Nasz koniec?

131 8 1
                                    

Bartek Kubicki

Podjechałem taksówką pod klub zauważyłem pod nim wiele nieznajomych mi ludzi. A na ich przodzie stał dobrze mi znany Patryś. Nikt w sumie zbytnio nie wiedział o naszym związku, dlatego nie chciałem tego ujawniać przywitaniem dlatego tylko się przytuliłem. Wręczyłem chłopakowi mój "drobny" upominek. Chłopak delikatnie otworzył torebkę i wyjął małe pudełko. Otworzył je także delikatnie jak poprzednią warstwę. Gdy wyjął pierścionek i grawer na nim o mało co się nie rozpłakał ze wzruszenia. W ramach podziękowania mocno mnie przytulił i od razu nałożył go na palec. 

Po wręczeniu prezentu poszedłem się zapoznać i przywitać ze znajomymi Patryka. Ledwo co ich poznałem, a niektórzy, a raczej niektóre bo były nimi dziewczyny pytały mnie o numer telefonu. Niestety kochane mam chłopaka.

I to jakiego

Weszliśmy wszyscy do środka i pierwsze co usłyszałem po wejściu do klubu to " Kochani stawiam pierwszą kolejkę jako solenizant". Miałem zamiar nie pić alkoholu ze względu na moje problemy zdrowotne. Więc tylko podziękowałem i usiadłem przy małym stoliku.

- No dawaj Bartuś, nie będziesz chyba tu siedział całą imprezę? - zapytał Patryk.

- A co mam niby robić?

- No nie wiem, chodź potańczyć, cokolwiek.

- No może zaraz pójdę - odpowiedziałem z nadzieją.

- Czekam.

Solenizant poszedł do reszty znajomych. A ja siedziałem i kontemplowałem swoje życie, aż wyrwała mnie z myśli pewna osoba.

- Hej malutki- odpowiedziała tajemnicza kobieta.

- Znamy się? - zapytałem.

- Nie, ale możemy to zmienić - powiedziała kobieta.

- Nie jestem zainteresowany, przepraszam- odpowiedziałem myśląc
że dziewczyna odejdzie, lecz z niepowodzeniem.

- Może jednak zmienisz zdanie?- zapytała łapiąc mnie za koszulę i przyciągając mnie do jej twarzy - mogę zrobić dla ciebie wszystko - powiedziała szeptem - wyjdź na dwór za 10 minut.

Poszedłem na parkiet wypatrując mojego partnera. Ale ten zrobił to szybciej. Zaszedł mnie od tyłu i powitał lekko pijany.

- No Bartuś jesteś - powiedział lekko przeciągając słowa.

Ruszałem się udając że tańczę. Aż ktoś złapał mnie za nadgarstek i pociągnął na zewnątrz. Kobieta która wcześniej "poznałem" pocałowała mnie w usta. Miałem otwarte oczy i widziałem w jej radość i satysfakcję, ale ja czułem stres i zakłopotanie.

- Julita - odpowiedziała pomiędzy pocałunkiem.

Dobrze że w ogóle powiedziała.

- Mam już chł... Dziewczynę - odpowiedziałem prawie się wykopując.

- Nie istotne ja też. Ale gdy cię zobaczyłam poczułam motyle w brzuchu.

Odepchnąłem ja na znak złości.

- Ale ja nic nie czuję po za tym mam już partnera.

- Partnera?

Cholibka

Między nami zapadła niezręczna którą przerwała Julita długim pocałunkiem w usta.

- Zostaw mnie - krzyknąłem - Mam partnera lub partnerkę, więc daj mi spokój.

- Daj spokój już nie przesadzaj- powiedziała lekko pijana.

Nagle naszą rozmowę przerwał głośny krzyk.

This was the one [°Partek°]~Bartek Kubicki×Patryk BaranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz