22

121 16 3
                                    


Rozmowa z medykiem nie należała do tych najlżejszych, zaczyna powoli mieć wrażenie, że Hira od tych wszystkich preparatów czy innych ziółek po prostu postradał zmysły. Zgodził się być jego królikiem doświadczalnym, przychodzi do szpitala codziennie aby ten dzieciak mógł z przerażającym uśmiechem pobierać od niego krew, dźgać igłami, a nawet pozwolił aby zamknął go w jakimś pudełku, które pozwala na prześwietlenie całego ciała, wtedy po raz pierwszy zobaczył swoje wnętrzności co było obrzydliwe, przerażające ale i ciekawe. Naprawde wiele mu zawdzięcza, aoe do cholery jasnej nie ma opcji, że zamknie go w izolatce na cały tydzień.
Zbyt wiele czasu stracił leżąc w śpiączce przez cały miesiąc, teraz ma wiele spraw do nadrobienia i choć większość z nich zdążył już wziąć w swoje ręce tak kilka rzeczy ma jeszcze do obgadania, między innymi rozmowa z Saki, która wróciła dzisiaj rano do wioski.
Ma plan zabrać ją na jedną z misji, ale w tym celu musi najpierw poprosić Hokage o pozwolenie na opuszczenie Konohy w celu sprowadzenia do niej gościa. Kakashi jest już zapoznany z tą sprawą, dostał akta na temat pewnego chłopaka już jakiś czas temu, ale nie było jeszcze okazji aby zadziałać.
Aż do teraz.

Nie wysilając się na pukanie, wszedł do biura od razu będąc w centrum uwagi. Wiedział, że w środku zapewne będzie Naruto i tak właśnie było, Kakashi miał całkiem liczną grupkę dzieciaków na swojej głowie, nawet tych pełnoletnich.

- Sasuke-sensei! Idziesz z nami? Ale będzie super, tato, możemy go zabrać? - podekscytowany Rin od razu wyjechał z kolejnym niedorzecznym pomysłem za co szybko dostał bolesnego pstryczka w czoło od Sasuke. Kakashi nawet nie musiał mu odpowiadać, reakcja Sasuke była wystarczającą odmową.

- Kiedy wyruszacie? - zapytał nim Naruto był w stanie otworzyć swoja jadaczke z pytaniem czy coś się stało. Nie pomyślał przecież, że ta misja została bezpośrednio zlecona przez niego więc na pewno jest ciekawy kilku spraw..

- Jutro rano. Sasuke skąd wiesz o tej dziewczynce? - tym razem to Naruto wyprzedził tym pytaniem Hokage, odkąd zainteresował się tą misją na światło dzienne zaczęły wychodzić kolejne to dziwne i niewyjaśnione sprawy z zaginionymi dziećmi.

- Od babki, która sprzedaje pluszaki na targu. To maskotki zrobione przez tą dziewczynkę, mają jej imię wyszyte na metce. - wyjaśnił od razu i choć reszta niezbyt zrozumiala dlaczego Sasuke rozmawia ze starszymi kobietami sprzedającymi pluszaki, Naruto szybko zrozumiał o co chodzi, faktycznie jakiś czas temu Sasuke przyniósł do ich mieszkania kilka maskotek.

- Przyjrzeliśmy się trochę tej sprawie, w tym samym rejonie zaginęła jeszcze dwójka innych geninów z Konohy, być może jest ich tam więcej. - dodał Kakashi mierząc Sasuke podejrzliwym spojrzeniem, nie wzywał go do swojego biura, Uchiha raczej nie przyszedł tu na ploteczki. Chłopak tylko przytaknął spoglądając tylko kątem oka na dokumenty trzymane w ręce przez Naruto. Nie ma zamiaru mieszać w to swojego udziału, ma wrażenie, że tylko by tym zaszkodził Naruto, przecież on również jest wspaniałym Shinobi, który może dowodzić misja. Na dobre mu to wyjdzie, oby odniósł sukces..
Sasuke nawet nie zauważył w którym momencie zmienił swój tok myślenia, jeszcze pół roku temu chciałby zrobić wszystko sam, ale szczerze lubi tą zmianę i ma nadzieje, że Naruto również..

- Dobrze możecie już iść, Sasuke zostań na chwile, mam do ciebie sprawę. - Hokage machnął ręką w stronę dzieciaków, nadal nie spuszczając wzroku z Sasuke.

- Naruto, a zabierzesz nas na ramen? - Konohamaru, który swoją drogą całkiem urósł i w końcu ma już rangę Chuunina, wyskoczył z tym pytaniem od razu powodując uśmiech na twarzy Naruto.
Oczywiście, że się zgodził, nawet jeśli to on ma postawić całe śniadanie..
Chciał jeszcze zaprosić Sasuke, ale spotkał się z bardzo szybka odmową, nie ma teraz na to czasu, ale to nic, ugotuje mu jakąś dobrą kolację i pewnie przygotuje posiłek na drogę, zresztą Sasuke bardzo rzadko chciał chodzić z nimi do Ichiraku..
Jeszcze kiedyś go zaciągnie!

Fallen Leaf - SasunaruOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz