Propozycje jaką otrzymali była dość niecodzienna, ale głupio im było odmówić. Pewnie właśnie dlatego, że dość nieprzewidywalne zaproszenie wywołało u nich tyle pytań oraz emocji, a po konsultacji z resztą przyjaciół zdali sobie sprawę, że nie są w tym sami.
Kilka dni temu do domu Yamanaka został dostarczony list, a w nim gustowne zaproszenie na świąteczną kawę z ciastem, od kogo? Od Naruto oraz Sasuke.
Z jakiegoś powodu ta dwójka zaprosiła wszystkich przyjaciół do swojego domu. Było to dość podejrzane, rozmawiała z kilkoma osobami na ten temat i jest pewna, że Shikamaru doskonale wie o co może chodzić, oczywiście nic nie chciał powiedzieć.
Nie żeby byli jacyś niechętni, jest to dobra okazja by spotkać się całą grupą więc wbrew pozorom była bardzo zadowolona nawet sama upiekła szarlotkę!- Sai ruchy! Zaraz nie zdążymy - popedzala swojego męża w podskokach zakładając fioletowa szpilkę. Stwierdziła, że wypada się chociaż elegancko ubrać skoro jest to świąteczne spotkanie, nawet kupili im mały prezent.
Sai natomiast miał mały problem ponieważ Inojin postanowił zwymiotować na swoje nowe ubranko pasujące kolorystycznie do Ino, a gdy ta to zobaczyła..Cóż w rezydencji Nara również nie było kolorowo. Temari jak tylko usłyszała “ciasto” chciała od razu do nich biec, niestety musiała czekać z niecierpliwością na wyznaczony termin. Ona w przeciwieństwie do Ino, nie miała najmniejszej ochoty się stroić, choć wcisnęła Shikamaru w koszule, sama stwierdziła, że pójdzie w dresach.
Oj nie ma tak łatwo. Jej mąż kłótniami oraz małą szarpaniną zmusił kobiete by założyła chociaż czystą koszulkę i w ten sposób z szafy wynorała za dużą na nią białą koszulę męża oraz zwykłe czarne spodnie.
Niech mu będzie.Kiba był zbyt zestresowany by logicznie myśleć, co oni sobie w ogóle myśleli!? Przecież nadal mieszka z matką, a gdy tylko otworzyła jego prywatną listowną korespondencje od razu miała tysiąc pytań do! Sasuke i Naruto oczywiście musieli, no po prostu musieli wykopać pod nim rów, pisząc na zaproszeniu “Kiba i Lemo”, przecież on nawet jeszcze nie powiedział matce, że ma chłopaka! Co więcej, on do cholery nie powiedział tego nawet swojej dziewczynie.
Właściwie to ciężko nazwać jego i Lemo parą bo…często wychodzą razem na spacery, czasami trzymają się za ręce i nawet całują, przytulają, ale…Kiba nadal nie dał mu odpowiedzi. Najpierw musi zerwać z Tamaki i to nie tak, że nie próbował! Ona po prostu nie daje mu takiej możliwości.Choć zaprosili wielu gości, nawet Choji wraz ze swoją żoną potwierdzili, że przyjdą to jedynie Hira i Hinata jako iż wiedzą po co to całe zebranie, a raczej jedynie się domyślają, postanowili przyjść wcześniej razem z Hiremi gdyż dzieci były jak zwykle mile widziane w ich domu. Między tą dwójką nie obyło się bez kłótni, a raczej z ich charakterkami wyszło jedynie kilka przykrych słów oraz cisza, która bywała czasami gorsza od krzyku. O co poszło? Kto ich wie. Ciągle coś nie pasuje.
- Nie dziwi was ta cisza? - zapytała Hinata, która aktualnie pomagała Sasuke w rozkładaniu talerzyków na długim jadalnianym stole. Siedziała z nim w kuchni od godziny mimo tego, że nie odezwali się do siebie ani słowem.
- Faktycznie, trochę to dziwne. - przyznał Hira. Od jakiegoś czasu nie słyszeli ani śmiechów ani płaczu, niczego. Naruto siedział z dzieciakami w pokoju Kiyomi, on sam na trójkę dzieci i…jest cicho?
Wszyscy wymienili się spojrzeniami w jednej chwili ruszając do pomieszczenia, gdy Sasuke otworzył drzwi, wszyscy stanęli w zdziwieniu.
Oni po prostu…zasnęli. Naruto na środku łóżka, na jego klacie Hiremi, a po bokach Menma i Nari. Wyglądali razem przeuroczo, nikt nie miał serca ich budzić więc po cichu wycofali się zamykając drzwi. Nawet lepiej, nie mają jak przeszkadzać.- Myślicie, że będą się przyjaźnić? - zapytała Kiyomi zarzucając rękę na ramie Hinaty. Miała opracowaną już całą przyszłość tych dzieciaków i nie może się doczekać, aż sama zostanie mamą!
CZYTASZ
Fallen Leaf - Sasunaru
Fiksi PenggemarDruga część opowiadania "Hidden Leaf" w której to Naruto musi zmierzyć się ze swoimi planami zostania Hokage oraz ponownie udowodnić wszystkim, że jest idealny do tej roli. I w międzyczasie uporać się z mrocznymi planami Orochimaru.