Tak jak mówiłam... ze mną nigdy nic nie wiadomo... no ale... teraz albo mnie zabijecie... albo...
No namieszam trochę we fabule!
Gotowi?
Bo ja nie...
///////////
Shin MinRim urodziła się i wychowała w Gwanju.
Była bardzo inteligentna.
Od dziecka wróżono jej karierę naukową i dziewczyna dążyła do tego z ogromną determinacja. Cała podstawowa edukację przesłała śpiewająco, przeskakując nawet klasę. Podobnie było ze studiami. Co prawda, historia literatury nie była jakimś ciężkim przedmiotem, a jej upartość zaprowadziła ja na jej szczyt. Już podczas studiów, jej pracę i analizy zachwycały profesorów. Od razu zachęcali ją do podjęcia pracy w szeregach akademickich, kontynuując naukę na wyższych stopniach.
I tak też postąpiła.
Tego pamiętnego wieczoru, udała się ze znajomymi po udanym egzaminie habilitacyjnym.
Doktor habilitowana Shin Minrim
To brzmiało tak dumnie.
A ona nie zamierzała zwalniać. Liczyła na najwyższy tytuł profesora. Ale na to musiała jeszcze trochę poczekać.
Teraz szalała ze znajomymi na parkiecie, pijąc kolejne drinki.
W końcu zasłużyła na imprezę.
Cieszyła się, jak każda młoda kobieta w jej wieku. Zwłaszcza, że nadal to było mało spotykane. Do tego wykładała na jednym z lepszych uniwersytetów. Ale to nie oznaczało, że była sztywna i stroniła od rozrywek. Miała ogromne powodzenie u mężczyzn. Jednak ona zupełnie nie skupiała się na tym. Znajomi żartowali, że czeka na tego "książkowego" Księcia z bajki. Była romantyczką, co pomagało w jej specjalizacji. Oczywiście pozwala sobie na flirt, ale nigdy nie posunęła się dalej niż niewinne przytulanki i pocałunki.
Czekała.
To nie tak, że nie czuła pociągu do mężczyzn, ale chciała zachować wszystko dla tego jedynego i tego się trzymała.
Do czasu.
Wpadli na w siebie w korytarzu prowadzącym do łazienki. Oboje już mocno wstawieni. Różnice była tylko taka, że Shin tryskała optymizmem, a napotkany przez nią mężczyzna smutkiem i rozpaczą. Coś nie pozwoliło kobiecie przejść obok niego obojętnie. Zwłaszcza widok załzawionych oczu.
Wielkie, ciemne sarnie oczy przepełnione były ogromnym bólem.
- Nie! - Powiedziała sama do siebie- Tego dnia każdy musi być szczęśliwy razem ze mną.
I ... zajęła się chłopakiem.
Wyciągnęła go z dusznego i głośnego klubu, na chłodne, zimowe powietrze. Mimo leżącego w koło śniegu, było przyjemnie i rześko. Najpierw zabrała go na ciepłą zupę do pobliskiej budki. Potem na spacer po parku, który znajdował się w okolicy.
Spacerowali i rozmawiali.
Joon zdradził jej, że jego stan spowodowany był złamanym sercem. Nie zdradził jednak, że chodziło o jego najlepszego przyjaciela... ale o kobietę.
Cóż... bał się jak ona zareaguje.
Nawet nie zauważyli, jak z kilku minut zrobiło się kilka godzin, a oni wylądowali w jej mieszkaniu.
CZYTASZ
Recovered Eyes - IV część Sagi "Eyes"
FanficCzwarta część Sagi "Eyes" tworzonej razem z @Eny_34 1. Blue Eyes Damege (BED) - W trakcie renowacji Start - 14.10.2021 Koniec - 19.01.2022 2. Black Eyes Angel (BEA) - Renowacja po zakończeniu BED Start - 24.01.2022 Zakończenie - 29.03.2022 3. Inj...