32

33 14 1
                                    

Tw: Alkohol
Planowałam poczekać z tym rozdziałem kilka dni, ale co tam.

Wylosowałam piłkarzyka. Naprawdę z tych kilkudziesięciu osób, które tu są padło na niego? Chociaż mogło być gorzej. Nie wylosowałam blondpizy i chwała wszystkim za to, bo bym odpadła od razu. Zastanawiałam się co zrobić. W sumie to nic nie znaczący pocałunek na imprezie po pijaku, a ja nie lubię przegrywać. Piłkarzyk też nie.

- Wymiękasz?- Spytałam się go. Kurde, ktoś powinien zabronić mi pić. Przecież to oczywiste, że na trzeźwo bym tego nie powiedziała.
- Ja? Oczywiście, że nie.- Dobra, jemu też. Utwierdziłam się tylko w tym przekonaniu, gdy wstał, by się do mnie przysunąć. Może nie znajdowaliśmy się od siebie daleko, ale najdalej jak się dało. Okej Maja wdech i wydech. Powoli zbliżył swoją twarz do mojej jakby szukając potwierdzenia, że na pewno nie mam nic przeciwko. Gdy nie zaprotestowałam dotknął swoimi wargami moich, a ja od razu oddałam pocałunek. Przysięgam, że widok wściekłej i zazdrosnej blondpizy to najlepsze co mnie spotkało od czasu przyjazdu tutaj. Nawet za bardzo się jakoś nie skupiłam na tym pocałunku. Jest duża doza prawdopodobieństwa, że jutro nie będę o tym pamiętać. Nie chciałam pamiętać. Odsunęliśmy się od siebie po 7 sekundach. Nie mogłam powiedzieć, że było źle, bo nie było.

- I tak Cię nienawidzę.- Wyszeptał zachrypniętym głosem tuż przy moim uchu.
- I Vice versa.

Uniknęłam największej katastrofy tego wieczoru, czyli pocałunku z blondpizdą. W pewnym momencie ktoś przyniósł alkohol, a później więcej alkoholu. Odleciałam, ale to było dobre. Chociaż przez chwilę mogłam o niczym nie myśleć. Kiedy zostało mniej niż dwadzieścia osób organizator stwierdził, że nie ma po co grać. Salon znowu zamienił się w parkiet, a ja udałam się tam ze znajomymi. Nawet piłkarzyk tańczył. Blondpizda chyba nadal była obrażona, bo siedziała na kanapie pijąc drinka. Gdy z głośników poleciała piosenka We found love, śpiewałam, a raczej krzyczałam. Zdzierałam głos. Kocham ją, kojarzy mi się z ukochaną trylogią Hell.
Wiele przetańczonych piosenek później udaliśmy się do kuchni po drinki. Blondpizda ledwo trzymała się na nogach, a mimo to dalej piła. Piliśmy i bawiliśmy się w najlepsze, aż wreszcie o 3 stwierdziliśmy, że trzeba się zbierać. I pojawiał się problem. Nie mieliśmy co zrobić z blondyną, która kwalifikowała się na jakiś odwyk.

- Zadzwonię do jej brata.- Wybełkotał piłkarzyk. Wszyscy dziś ostro przesadziliśmy z alkoholem. Po 20 minutach pojawił się blondyn i zabrał swoją siostrę. Już na pierwszy rzut oka widać było, że są rodzeństwem. Zamówiliśmy ponownie trzy taksówki i tym razem piłkarzyk wsiadł ze mną i Karolem do jednej. Jakby tego było mało, usiadł z tyłu, bo Karol zajął przedni fotel. Nikt się nie odezwał przez całą drogę. Ja tylko błagałam w myślach, by nie pamiętać. Nie pamiętać tego, co się wydarzyło tej nocy. Dojechaliśmy do domu. Domyślałam się już, że piłkarzyk w takim stanie do hotelu nie wróci. Nie wiem, czy którekolwiek z nas byłoby w stanie wejść po schodach. Jak piłkarzyk zaświecił światło w salonie, okazało się, że kanapa jest rozłożona. Kochani ciocia z wujkiem. Położyłam się pod ścianą. Karol położył się obok mnie, a piłkarzyk zgasił światło i najprawdopodobniej ułożył się obok mojego kuzyna.

Jestem wielką fanką dawania bohaterom pierwszego pocałunku podczas gry w butelkę.
Miłego dnia 😘 ❤️
Ig: Patk_a099
Gdy pytacie, kiedy kolejny i piszecie, że czekacie to ja jestem jak🥹, mam ochotę od razu wam wrzucić wszystko co napisałam




Fame ( Pavlović)[ Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz