To na 1000 wyświetleń
⚽
Na szczęście zdążyliśmy przed wyjściem Kasi i Karola. Nie przeżyła bym, gdybym musiała zostać w tym domu.
- Jak się czujesz?- Spytał Karol piłkarzyka.
- Lepiej.
- Przeżyłaś?- Spytała mnie Kasia po polsku.
- Jakoś. Ty już gotowa do wyjścia?
- Tak.Właściwie to było widać. Włożyła biały top i granotową spodnio- spódnicę. Zazdrościłam jej tego, że potrafi się tak ubrać.
- Dobra, dajcie mi 10 minut.- Powiedziałam już po angielsku.- I idę z wami.
Żeby nie było, że nic nie zmieniłam to ubrałam inny t-shirt i jeansy. Związałam włosy w kucyka i pomalowałam rzęsy. Piłkarzyk był już w pokoju. Wiedziałam o tym, bo słyszałam wcześniej hałasy jak go wprowadzali po schodach.
- Gotowa, idziemy?
- Tak.- Powiedział Karol.
- Co dzisiaj?- Miałam ochotę się najebać.
- Możemy pójść na piwo.- Zaproponował.Ku mojego nieszczęściu blondpizda się pojawiła.
- Nie ma Pavlo?- Spytała zawiedziona. Typiaro, on lewo się na nogach trzyma. Przyjrzała się mojej przyjaciółce i dostrzegłam na jej twarzy... uznanie? Następnie przeniosła wzrok na mnie i przeskanowała krytycznym spojrzeniem.
- Już jej nie lubię.- Powiedziała moja przyjaciółka po polsku.
- Miło Cię poznać.- Powiedziała Lina.- Nie wspominałaś nam o niej, Maja.
- A jakoś nie było okazji, ale na szczęście macie okazję się spotkać.
- Czy mi się wydaje, czy schudłaś?- Spytał Matheu. Ugięły się pode mną kolana.
- Wydaje Ci się.
- Hm, okej, idziemy na piwo?Zdecydowanie tak.
Po chwili siedzieliśmy już w barze.- Ty nie pijesz Mila?- Spytał Karol.
- Przyjechałam autem.
- Możesz nocować u nas na kanapie.Jeszcze tego brakowało.
- Nie, ale dziękuję za propozycję. Na długo zostajesz?- Spytała przesłodzonym głosem moją przyjaciółkę.
- Kto wie, może na całe wakacje, a może na tydzień? Nie mam pojęcia.Mój kuzyn jak usłyszał słowo tydzień, zbladł. Wydaje mi się, że tylko ja to zauważyłam.
- A jak się czuje Pavlo?- Spytał Leon.- Nie odpisuje i nie odbiera.
- Lepiej.- Powiedział Karol. Może piłkarzyk nie chciał, by mówić o jego dzisiejszym stanie i ja to szanowałam. Zwłaszcza, że opowiadanie o tym byłoby mi nie rękę. Jutro pewnie leżałabym już martwa, a blondpizda cieszyła się, że udało jej się mnie zabić. Moje myśli były przerażające, ale nie niemożliwe.
- To dobrze. Myślisz, że kiedy będzie mógł się z nami wszystkimi spotkać?
- Na razie raczej nie wychodzi z domu, ale wy możecie przyjść.Nie wychodzi z domu poza tym jednym razem, gdy mi kupił te badyle, ale gdybym to powiedziała to też bym została zabita. Pokiwali głowami. Miałam nadzieję, że blondpizda nie weźmie sobie tych słów do serca. Wypiłam łącznie jakieś trzy piwa i czułam, że to było za dużo. Nie obejrzałam meczów euro, ale tym razem na własne życzenie.
- To co, na dziś starczy? My jutro na uczelnię.- Powiedziała Susan.
- Tak.- Odparłam.
- Tak właściwie, przepraszam, że pytam, ale czy wasza dwójka jest parą?- Spytała Kasia.
- Nie.- Powiedziała Susan.
- Ale może będziemy.- Odparł Maks.
- My jesteśmy.- Powiedziała Lina i przytuliła się do Leona. To dziwne, bo po nich w ogóle tego nie widać. Wiem, że niektóre pary cenią sobie prywatność, ale to ja już mam więcej bliskości z Matheu, a jesteśmy przyjaciółmi.
- Tego bym się nie domyśliła. - Powiedziała moja przyjaciółka.Wyszliśmy z baru. Pożegnaliśmy znajomych. Blondpizda jeszcze przed odjazdem posyłała mi jakieś mordercze spojrzenia, ale miałam to obecnie w dupie. Chciałam spać. Dziś wydarzyło się zbyt dużo.
⚽
Miłego dnia 😘 ❤️
Czy was też męczą te upały?
Byłoby mi miło jakbyście wpadli przeczytać ,, Nobody breaks my heart ", bo zaraz wbije 3k wyświetleń.
CZYTASZ
Fame ( Pavlović)[ Zakończone]
Fanfiction18- letnia Maja ma wszystko czego potrzebuje. Kochający rodzice, chłopak, najlepsza przyjaciółka i świetne wyniki w nauce. Jest szczęśliwa. Dopóki to wszystko nie pęka jak bańka mydlana, bo chłopak ją zdradza. Mama proponuje jej wakacje w Niemczech...