⚽
- Moglibyśmy spróbować zakopać topór wojenny? Przyznaję, że się co do Ciebie pomyliłem i chciałbym to naprawić.
- Ale nie wiem, czy ja chcę.Próbowałam okłamać samą siebie, bo tak naprawdę myśl, że moglibyśmy spędzać normalnie czas ze sobą była jakaś dziwnie... kusząca.
- Dlaczego?
- Bo ja się co do Ciebie nie pomyliłam. Jesteś dupkiem i to, że mi pomogłeś nie wymaże tego, co mówiłeś.Chłopak wreszcie zrozumiał o czym mówię, bo puścił mój nadgarstek.
- Wiem, przepraszam.
- Zwykłe przepraszam tu nie wystarczy.
- Wiem.
- Wybacz, ale... ja nie potrafię tak po prostu zapomnieć.
- Ja... nie miałem tego na myśli.
- Wiem, mówiłeś, ale to niczego nie zmienia.Staliśmy na korytarzu pogrążeni w myślach.
- Co to za grobowa atmosfera?- Spytał Karol. Za nim dostrzegłam moją przyjaciółkę, na twarzy której po skrzyżowaniu spojrzeń dostrzegłam zrozumienie.
- Możemy pogadać?- Spytała mnie. Pokiwałam głową i zaczęłam wdrapywać się po schodach. Nie odwróciłam się.- Co się stało?- Spytała po polsku, gdy już byłyśmy w moim pokoju.
- Uch.- Odetchnęłam.- Potrzebuję twojej rady.Powiedziałam jej o wszystkim, włącznie z wydarzeniami z nocy. Kiedy już wszystko opowiedziałam, siedziała chwilę w zamyśleniu jakby próbując wszystko przetworzyć.
- Powiem Ci to, co zawsze ty każdemu mówisz. Zrób to w zgodzie z samą sobą i swoim sercem.
Łatwo było powiedzieć.
- A teraz dość tej melancholii. Idziemy zjeść coś fajnego i możemy skoczyć do sklepu po piwo.
- Lepiej mi powiedz jak z Karolem.Stanęła dęba.
- A co ma być?
- Przepaliście się ze sobą?- Na twarzy mojej przyjaciółki pojawił się rumieniec, co nie zdarza się zbyt często.- No weź, mi możesz powiedzieć.
- Tak, ale... to nadal nic nie znaczy. Poza tym ja wracam niedługo do Polski i.
- Przecież możesz zawsze studiować tutaj albo on może sie przenieść do Polski. Jesteście dorośli.Przygryzła wargę.
- Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy.
- Okej, chodźmy.Zeszłyśmy na dół. Nigdzie nie widziałam chłopaków, co było dobre.
- Co robimy do jedzenia?
- Ja nie jestem głodna. Możesz mi zrobić herbatę.
- Dobra.Usiadłyśmy przy stole. Ona ze swoim jedzeniem i kawą, ja z herbatą.
- Ciekawe, gdzie oni się podziali.- Zastanawiała się na głos moja przyjaciółka.
- No.Potem postanowiłyśmy skorzystać z ładnej pogody i wyszłyśmy na dwór.
- Myślisz, że na ile zostaniesz?
- Nie mam pojęcia. Muszę wrócić do mamy.
- Wiem, dlatego Cię nie będę tu przetrzymywać. Jeśli chcesz to jedź.
- Dzięki, choć z drugiej strony, tutaj mogę odciągnąć trochę myśli.
- Znaleźliście już sposób, żeby zdobyć pieniądze?
- Nie, a czas się kończy i, co wy robicie?Spojrzałam w tym kierunku co ona, bo nie rozumiałam.
- Basen rozkładamy.- Odparł mój kuzyn.
- Widzę właśnie, coś wam chyba nie idzie.
- Oj, bo ta instrukcja jest jakaś nienormalna.
- A może to ty jesteś nienormalny.
- Jak chcesz to próbuj.Uśmiechnęłam się słysząc ich wymianę zdań. Kasia dołączyła do chłopaków i razem próbowali to złożyć. Co chwilę kłócili się o coś z Karolem. Ja usiadłam na ławce. Jak dobrze, że wujek ją tu postawił. Po 10 minutach moja cierpliwość się skończyła.
- Wiecie, że to nie powinno tak wyglądać sieroty?
- Bardzo zabawne, może pomóż.- Prychnął mój kuzyn.
- Pewnie, że tak, wiatrak sama złożyłam to mogę wam pomóc. Pokaż tą instrukcję. Przecież wy to kompletnie inaczej poprzyczepialiście.- Przewróciłam oczami.- Trzeba wszystko rozebrać i od nowa składać.Mój kuzyn wydał z siebie jęk.
- Mówiłem, że trzeba było poczekać do powrotu twojego taty.
- On wraca wieczorem.Zaczęliśmy już w czwórkę rozbierać ten basen. Później jakoś go poskładaliśmy i Karol poszedł rozłożyć szlaufa. Było nawet dobrze.
- Chyba zacznę z Tobą biegać, bo się tym zmeczyłam niemiłosiernie.
- Nie ma opcji, że dasz radę wstawać o takich godzinach.
- To racja. Uch, weszła bym już do tego basenu. Jest tak gorąco.
- Co racja to racja.- Ale nie mam zamiaru pokazywać się w stroju kąpielowym.
- Dobra, mam. Pomóżcie mi to jakoś rozłożyć.
- Tu was wcięło.- Spojrzałam w kierunku, z którego dochodził głos. Lina uśmiechała się do nas promiennie. Za nią była reszta gromadki. Niestety blondpizda też tam była.⚽
To ten, dochodzimy do takiego momentu, że możecie już zacząć obstawiać zakończenie. Może akurat skorzystam z jakiejś propozycji.
Miłego dnia ❤️ 😘
CZYTASZ
Fame ( Pavlović)[ Zakończone]
Fanfiction18- letnia Maja ma wszystko czego potrzebuje. Kochający rodzice, chłopak, najlepsza przyjaciółka i świetne wyniki w nauce. Jest szczęśliwa. Dopóki to wszystko nie pęka jak bańka mydlana, bo chłopak ją zdradza. Mama proponuje jej wakacje w Niemczech...