rozdział 18+ (agresja, wykorzystanie osoby nieletniej)
pov: Alexander
W głowie mi się nie mieściło, jak takie ścierwo mogło jeszcze chodzić po Ziemi? Jak on śmiał w ogóle dotknąć Noemi?! Chyba jeszcze nigdy nie byłem tak wściekły, jak właśnie w tym momencie.
Tylko to, że moja kobieta potrzebowała mnie teraz sprawiło, że w miarę się uspokoiłem i nie zrobiłem miazgi z pierdolonego Mitchella już tu na miejscu.
Dziewczyna cały czas się do mnie przytulała, a i ja chciałem mieć ją jak najbliżej siebie. Gdybym tylko mógł, zabrałbym jej całe zmartwienie i sprawił, że zapomniałaby o wszystkim. Nie mogłem znieść jej przerażenia. Do szewskiej pasji doprowadzała mnie świadomość, iż to wszystko przez Curtisa.
Dopiero teraz zrozumiałem, dlaczego tak bardzo nalegała, aby osobiście brać udział w sprawie. To była jej prywatna krucjata. Ostateczne rozprawienie się z wrogiem. Nie mogłem się jednak zgodzić na ciche i spokojne załatwienie wszystkiego.
Skurwiel miał cierpieć. Miał czuć ból łamanych kości i odcinanych części ciała. Miał dławić się własnym chujem, którego zamierzałem osobiście wepchnąć mu do gardła zaraz po bardzo bolesnej amputacji. Nigdy nie wyrażę przyzwolenia na pedofilię, nigdy nie będę przymykał na nią oka. Takie elementy trzeba doszczętnie utylizować.
- Alex? - cichy głos Noemi wyrwał mnie z moich morderczych rozważań. Spojrzałem na piękną twarz jedynej kobiety na świecie, jaką kiedykolwiek tak bardzo kochałem i po raz kolejny poczułem, jak wzbierał we mnie gniew. Emi się bała, a do tego płakała.
- Wszystko będzie dobrze, kochanie. Wszystkim się zajmę. Zostawię wystarczająco dużo fragmentów, żeby policja mogła sobie poskładać z nich Curtisa i go rozpoznać. Twoja mama dziś wyjdzie, to się nie zmieni. Po prostu... nie mogę pozwolić, żeby ten cham umarł szybko i bezboleśnie. Nie zasłużył na taką śmierć – wyjaśniłem i nachyliłem się, aby złożyć pocałunek na jej czole. Tym razem się nie odsunęła, jak jeszcze kilka kwadransów temu. Ucieszyłem się, że znowu pozwoliła się do siebie zbliżyć.
Rozejrzałem się po wnętrzu jaskini. Skąd mój króliczek znał takie obskurne miejsca? Dziewczyna zauważyła konsternację na mojej twarzy i sama zaczęła mówić. Tak cicho, że musiałem wsłuchiwać się w każde jej słowo. Moi ludzie zaciągnęli nieprzytomnego Curta do auta, więc zostaliśmy całkiem sami.
- Miałam osiem lat. Byłam... trudnym dzieckiem. Nikt mnie nie lubił, a ja byłam zbyt nieśmiała, żeby wchodzić w jakiekolwiek relacje. Często... uciekałam z domu. Nie daleko, bo na sąsiadujący z moim podwórkiem plac zabaw, ale mimo wszystko robiłam to bez wiedzy jakiegokolwiek dorosłego. Tak też spotkałam Curtisa. Przychodził pod plac codziennie i po prostu ze mną rozmawiał. Nie oceniał mnie, nie miał w stosunku do mnie żadnych oczekiwań, nie próbował mnie przekonywać, żebym była inna. Wydawało mi się, że mnie lubił, dla mnie samej, tak zwyczajnie. Byłam... wystarczająca. - Zamilkła na chwilę i zaczęła ścierać łzy z policzków.
Nie pozwoliłem robić jej tego samodzielnie: położyłem wolną dłoń na jej policzku i powoli przesuwałem po nim kciukiem tak, aby go osuszyć. Drugą ręką cały czas przyciskałem dziewczynę do swojego ciała.
W głowie mi się nie mieściło, jak taka cudowna osoba mogła myśleć o sobie, że była gorsza? Otaczała się wyjątkowo głupimi ludźmi, którzy nie poznali się na jej wartości. Moja Noemi była najwspanialszą dziewczyną, jaką miałem zaszczyt poznać i tylko tak powinna o sobie myśleć.
- Raz dałam mu się namówić na spacer. Powiedział mi, że bezpański piesek, którego dokarmiałam od czasu do czasu, ukrył się właśnie w tej jaskini i bardzo za mną tęskni, a ja mu w to uwierzyłam. Przyprowadził mnie dokładnie tu, w to miejsce – wskazała dłonią na kupę śmieci pod jedną ze ścian jaskini – i tu mnie zgwałcił. Cały czas trzymał mnie za ręce, a potem też zatykał usta, bo za bardzo krzyczałam. Gdy kończył, to już nie krzyczałam. Chciałam umrzeć, Alex. Miałam osiem lat i modliłam się o śmierć – wyznała i rozpłakała się na dobre.
CZYTASZ
Mistake [18+] ZAKOŃCZONE
RandomOPOWIADANIE 18+ ✨️ mafia ✨️ pomyłka ✨️ aranżowane małżeństwo ✨️ he feel first ✨️ tajemnica ✨️ emotional scars ✨️strangers to lovers ✨️forbidden love - Niespodzianki Noemi - to firma specjalizująca się w organizacji nietypowych przedsięwzięć: * po...