💖14✨

4 0 0
                                    

Best

Przez następne dwa miesiące spotykałem się z Sky. Szkoła nadal nie została odbudowana, a jest to jedyna szkoła w tym mieście. Władze chciały zarządać lekcje online, ale ten pomysł nie został przyjęty. W końcu zbliżały się wakacje, więc władze po prostu przedłużyły nam je. Wreszcie nastał długo przeze mnie wyczekiwany dzień- moje osiemnaste urodziny.

Wstałem rano ze świadomością, że wreszcie będę mógł zobaczyć się z mamą, bo ona nigdy nie przegapiła moich urodzin. Jednak tym razem było inaczej. Około godziny 11.00 zadzwoniła do mnie.

-Best ja nie dam rady przyjechać dziś. Mam bardzo ważne spotkanie.-   usłyszałem głos z telefonu.- Przepraszam cię. Wszystkiego najlepszego...

-J-jak to?!- byłem zdezorientowany i wściekły.

-Spędź urodziny z ta-.

Rozłączyłem się. Nie chciałem słuchać jej beznadziejnych wymówek. Dzwoniła znowu. Westchnąłem. Odebrałem

-Czego znowu chcesz?- spytałem.

-Przepraszam naprawdę nie mogę przyjechać bo..

-Bo twoja praca jest ważniejsza ode mnie tak?!- krzyknąłem wkurzony

-Synu to nie tak..

-Skończ już! Nie chce mi się z tobą rozmawiać. Nie dzwoń do mnie bo nie odbiorę- rozłączyłem się ponownie.

"Czemu? Akurat w moje osiemnaste urodziny.. Miało być tak fajnie.. Musi być ta cholerna praca. Jakieś spotkanie? Jestem zawiedziony. Tylko co teraz? Przecież zawsze spędzałem urodziny z moją mamą.. Sky...  Z nią spędzę urodziny."

Ja: Sky?

Sky: Tak?

Ja: Chciałabyś się
dziś spotkać?

                                         Sky:Jasne ale przecież mówiłeś
że będziesz zajęty..

Ja: Miałem być ale
w ostatniej chwili
plany zostały odwołane.

Sky: Jak chcesz
to możemy się
spotkać w
moim domu.

Sky:A z jakiej okazji?

Ja: Mam dziś urodziny...

Sky:Co?! Czemu
nie mówiłeś?
Nie mam prezentu
:(

Ja:Nie potrzebuję
prezentu. Chcę po
prostu być z tobą

Sky:No dobra
jak chcesz.

Sky: To podjadę
po ciebie z mamą
za godzinę okej?

Ja: Okej !
Do zobaczenia!

                                Sky: Do zobaczenia!

Ubrałem się ładnie. Zanim Sky z mamą przyjechała zszedłem na dół.
Przywitał mnie tam mój ojciec.

-Wszystkiego najlepszego synu!- powiedział z niezbyt zadowoloną miną.

"Dziwię się, że jeszcze mnie nie wyrzucił z domu"

-Masz.- powiedział podając mi do dłoni banknot.- Kup sobie coś.

-Dziękuję- odpowiedziałem miło- Wychodzę za chwilę z przyjaciółką jeśli nie masz nic przeciwko.- stwierdziłem na co ojciec tylko mruknął pod nosem. Sky przyjechała z mamą.

-Hej- powiedziałem po tym jak wyszedłem z domu.

-Cześć! Wszystkiego Najlepszego!- złożyła życzenia z takim entuzjazmem, że nakarmiłby on stu pesymistów, po czym zaprosiła mnie do środka samochodu.

-Proszę.- powiedziała, podając mi do ręki breloczek z chmurką- To prezent urodzinowy.- stwierdziła.

-Dzięki!- odpowiedziałem, biorąc go do ręki. Oglądałem go przez dłuższą chwilę, po czym schowałem do małego podręcznego plecaka.

The best-Najlepszy//+18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz